CPF Poland, który ogłosił przejęcie zakładu FishFood, planuje rozwijać dystrybucję w HoReCa.
Na początku września zarząd CPF Poland S.A. podpisał umowę nabycia FishFood sp. z o.o. z siedzibą w Żerominie w województwie łódzkim. Przejęcie nowego zakładu produkcyjnego przez CPF Poland poszerzy możliwości produkcyjne firmy i umożliwi jej rozwój całych kategorii nowych produktów w różnych segmentach, takich jak: dnia gotowe, przekąski, zupy, czy seafood. Przejęcie nowego zakładu daje możliwość rozwijania nowych kanałów dystrybucji w HoReCa.
– Szukaliśmy różnych możliwości i wypracowaliśmy nowe pomysły na innowacyjne produkty dedykowane dla kategorii HoReCa. Propozycje gotowych rozwiązań, jak przykładowo nasze sosy zaprojektowane i stworzone przez szefa kuchni Roberta Wojnarowskiego, zapakowane w zbiorcze opakowania dla gastronomii są naszym pomysłem na ułatwienie i przyspieszenie codziennej pracy w restauracjach czy stołówkach. Współpracując bezpośrednio z szefem kuchni, mamy świadomość jak ważna jest tutaj jakość i oryginalny smak takiego produktu, dlatego każdy szczegół od etapu projektu do samego pakowania jest dla nas istotny – mówi Maciej Szymański, prezes CPF Culinar.
Szukasz magazynu do wynajęcia. Zobacz ogłoszenia na PropertyStock.pl
– Chcemy być dostawcą kompletnym, swoistym „one stop shop”. Stąd również wzięła się nazwa „Culinar”. Nasze produkty mają smakować jak prosto z restauracji czy domowej kuchni – dodaje.
Jak mówi, postrzeganie owoców morza w Polsce się zmienia. Ich popularność z roku na rok rośnie.
– Postrzeganie owoców morza jako produkt luksusowy to proces, który cały czas się zmienia na przestrzeni ostatnich lat. Wydzieliły się w tym obszarze różne kategorie, bo seafood to zarówno krewetki i małże, jak również ostrygi, czy homary. Ta pierwsza grupa już od dawna przestała być postrzegana jako produkt luksusowy. Są dostępne w każdej sieci, a ich sprzedaż z roku na rok rośnie. Również czas pandemii i wzrost VAT-u tego wzrostu nie zaburzył. Pozostanie większej liczby ludzi w domach widocznie pozwoliło im na większe eksperymenty kulinarne w swoich kuchniach i luka powstała po zamknięciu restauracji została zapełniona przez zakupy klientów indywidualnych. Oczywiście gdyby nie podwyżka podatków, dostęp do tego typu produktów byłby jeszcze większy – tłumaczy Maciej Szymański.
Cały wywiad w serwisie portalspozywczy.pl
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.