W rozmowie z Jarosławem Kuźniarem Andrzej Polan – szef kuchni, autor książek i restaurator przyznaje, że myślał o samobójstwie. Dlaczego, stojąc w otwartym oknie na piątym piętrze, nie zdecydował się na skok? Do czego pandemia doprowadziła restauratorów? Dlaczego nie można wstydzić się prosić o pomoc? - informuje www.newsweek.pl.
- Kwiaty w restauracji zmieniam regularnie... Gdy o tym mówię, ściska mnie w gardle. Restauracja jest zamknięta, ale gdy do niej wchodzę, mówię: „jak tu pięknie pachnie”. To zasługa moich pracowników. Moją zasługą jest to, że nie zrobiłem z tego miejsca grobu. To nie jest cmentarzysko. To miejsce, gdzie są kwiaty, są ludzie, gdzie można przyjść i zamówić – mówi Andrzej Polan, szef kuchni, autor książek i restaurator w nowym odcinku „Męskiego punktu widzenia”.
- Jest tak źle, nie jestem w stanie tego wyrazić słowami. Gdyby nie lekarz, nie byłoby już Andrzeja Polana - informuje www.newsweek.pl.
Więcej czytaj na newsweek.pl.