Zatrzymano 48-latka, który zrobił awanturę w pizzerii po tym, jak jego zamówienie się opóźniło. Niezadowolony klient przeszedł 3 km do pizzerii, aby obrazić pracowników lokalu i zdemolować lokal.
W lokalu na warszawskim Ursynowie w długi weekend sierpniowy miała miejsce awantura. Po złożeniu zamówienia z pizzerii przy ulicy Nugat na Ursynowie jeden z klientów był niezadowolony z powodu zbyt długiego czasu oczekiwania. Postanowił on więc wziąć sprawy w swoje ręce.
- Kilka minut po godzinie 20.00 do jednej z pizzerii przy ulicy Nugat na warszawskim Ursynowie wtargnął postawny mężczyzna z długimi włosami i zarostem. Machając rękami i używając wulgarnych słów, krzyczał na stojącą za kasą kobietę, że składał około godziny 17.00 zamówienie na pizzę i do tej pory nie dotarła – mówi Robert Koniuszy, rzecznik mokotowskiej policji w relacji dla tvnwarszawa.pl.
Przerażona pracownica pizzerii tłumaczyła, że lokal ma chwilowe problemy z dostawą i że dzwoniła do niego i informowała go, że będzie opóźnienie.
Jednak mężczyzna nie słuchał, ale krzyczał dalej. Zachowujący się nieobliczalnie mężczyzna wyszedł, ale obszedł budynek i przez drzwi na zapleczu dostał się do kuchni. Tam zachowywał się w podobny sposób, przelewając swoją frustrację na pracowników. Wychodząc na drodze stanęły mu drzwi, które zaczął kopać do momentu, aż je uszkodził, łącznie z ościeżnicą. Następnie opuścił lokal i wrócił do siebie – dodał rzecznik.
Mężczyzna przeszedł 3 km specjalnie po to, aby zrobić awanturę w pizzerii i wyładować swoja frustrację. Podejrzany o uszkodzenie mienia trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.