Podoba mi się, że pojawia się coraz więcej lokali specjalizujących się w jednym produkcie – powiedział w rozmowie z horecatrends.pl Bartosz Peter, ekspert Instytutu Kulinarnego Transgourmet i kapitan Narodowej Kadry Kucharzy Polski.
Jakub Szymanek, horecatrends.pl: Jak oceniasz sezon letni w gastronomii?
Bartosz Peter: Gastronomia przeżywa prawdziwe oblężenie. Po trudnych miesiącach restauratorzy starają się odrobić straty, ale również rozwijać swoją ofertę. Widzę, że wiele lokali decyduje się nie tylko na zwiększenie liczby miejsc w restauracji, ale także stawiają na rozwój w mediach społecznościowych, a to z kolei przekłada się na większe zyski.
Przed lockdownami zrobiła się moda na krótką kartę menu. Pandemia rozwinęła ten trend. Czy według Ciebie coraz więcej lokali będzie szło w tym kierunku?
To bardzo mocny trend w gastronomii. Podoba mi się, że pojawia się coraz więcej lokali specjalizujących się w jednym produkcie jak np. wysokiej jakości drobiu czy wołowinie. Restauracje, które znają świetnie produkt, z którym pracują, są w stanie przygotować go na bardzo wysokim poziomie. Duże karty menu wyglądające jak książka telefoniczna powoli odchodzą w zapomnienie. Z punktu widzenia kucharza przy krótszej karcie jest więcej czasu na przyjrzenie się konkretnym produktom i zaopiekowaniu się nimi odpowiednio, a to przekłada się z kolei na wyższej jakości dania i mniejsze straty w kuchni.
W Europie coraz więcej lokali wymaga przed wejściem do środka paszportu covidowego. Myślisz, że to dobre rozwiązanie i powinno pojawić się w Polsce?
Mimo wszystko staramy się optymistycznie patrzeć na kolejne miesiące. Restauratorzy wypracowali już rozwiązania, które sprawdziły się w trakcie trwania obostrzeń. Wprowadzili na stałe do swojej oferty takie usługi jak take away i dowozy, zweryfikowali menu swoich lokali pod tym kątem, a to pomogło im przetrwać trudniejsze momenty. Branża gastronomiczna zadbała o wyposażenie lokali w środki ochronne, więc mamy nadzieję, że powrót do obostrzeń nie będzie już konieczny.
Pandemia namieszała m.in. na rynku pracy w gastronomii. Jak Twoim zdaniem będzie dalej wyglądać ten sektor?
Rynek pracy w branży gastronomicznej zawsze był dość specyficzny, a pandemia nasiliła to zjawisko. Wielu specjalistów przebranżowiło się i dotyczy to nie tylko Polski, ale całej Europy. Jeśli restauratorzy będą oferować dobre warunki pracy to sytuacja wróci po pewnym czasie do normy. Warto też zadbać o swój rozwój zawodowy, a na rynku nie brakuje jakościowych szkoleń, jak chociażby te prowadzone przez nas w Instytucie Kulinarnym Transgourmet. To miejsce z dostępem do szerokiej gamy produktów, które odwzorowuje kuchnie najlepszych europejskich restauracji, dające możliwość doskonalenia swoich umiejętności i wymiany doświadczeń z innymi kucharzami.
Dziękuję za rozmowę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.