- Wielu restauratorów, którzy nie utrzymali pracowników otworzy swoje lokale dopiero po 28 maja, licząc na długi weekend Bożego Ciała - mówi serwisowi www.horecatrends.pl Jacek Czauderna, prezes Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej.
- Tam gdzie udało się utrzymać pracowników i jest możliwość zorganizowania ogródka ruch zacznie się od 15 maja. Problemów jest mnóstwo, a to głównie tam gdzie rząd wykluczył lokale z pomocy przez kombinacje z PKD. Zaległości finansowe, brak wyszkolonej kadry to tylko niektóre problemy. Nie spodziewałbym się jednak tłumów w lokalach od 15 maja. Przedsiębiorcom potrzebna jest pomoc w sytuacji dalszych ograniczeń, limitów 50% miejsc zajętych, ograniczeń ilościowych na bankietach - wylicza.
I dodaje, że IGGP walczy o 5 % VAT na wszystkie produkty i usługi gastronomiczne, obniżenie ZUS-u.
- Sytuacja poprawi się w miejscowościach turystycznych latem, a co się wydarzy w listopadzie, jak nadejdzie 4 fala? Myślę, że już restauratorzy nie dadzą się zamknąć rozporządzeniami. Będziemy się bacznie przyglądać nowej sytuacji na rynku gastronomicznym. Przed nami nowe wyzwania, np. wspieranie grup zakupowych, żeby pomóc obniżać koszty - zapewnia Jacek Czauderna.
- Na 14 czerwca organizujemy zjazd członków IGGP i wszystkich pominiętych i wykluczonych przez rząd, co będzie związane również ze składanymi do sądu pozwami zbiorowymi przeciw skarbowi państwa - dodaje Jacek Czauderna.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.