Majówka to w Polsce standardowo czas, kiedy odbywa się wielkie narodowe grillowanie. Grillujemy używając najczęściej urządzeń węglowych, gazowych i elektrycznych i często stosując folię aluminiową. Jak powinno się z niej korzystać?
Folia aluminiowa rozpowszechniła się w przemyśle spożywczym w latach 20. XX wieku, choć używano jej już w 1910 roku (na rynek cienkie arkusze aluminium wypuściła szwajcarska firma „Dr. Laubert, Naher & Cie. Emmishofen” z Kreuzlingen). Początkowo stosowana była głównie przez producentów słodyczy, a od lat 60. XX wieku na masową skalę także w kuchni.
W folii aluminiowej grillujemy chętnie zarówno mięsa, także te wcześniej zamarynowane, jak i warzywa i owoce, często z dodatkiem przypraw i oliwy. Folia aluminiowa świetnie sprawdza się również do grillowania kaszanki oraz ryb z dodatkiem masła, oliwy i ziół.
To, na co warto zwrócić uwagę podczas grillowania w folii to jej strony. Lśniąca strona folii powinna stykać się z grillowanymi produktami, dzięki czemu do naszych dań przeniknie ciepło z rusztu i skróci się czas grillowania. Matowa strona powinna z kolei stykać się z grillem (być na zewnątrz).
Folia aluminiowa ma także jeszcze jedna istotną zaletę, w przypadku używania grilla węglowego. Tłuszcz, jaki wytapia się np. z grillowanych mięs nie spada na żarzący się węgiel, dzięki czemu nie wytwarzają się szkodliwe związki, które mogą ponownie osiąść na grillującym się mięsie.
Strony folii aluminiowej mają swoje zastosowanie zresztą nie tylko podczas grillowania, ale także przechowywania żywności. Matowa strona zapewni produktom dłuższą świeżość i trwałość potrawy. Podczas przechowywania w lodówce folia zapobiegnie z kolei przejmowaniu zapachów innych produktów.
Jeśli nie mamy przy sobie folii aluminiowej, podczas grillowania można użyć także tacek perforowanych lub stalowych brytfann.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.