Jamie Oliver rzekomo pozwał McDonald’s za serwowanie burgerów z resztek wołowiny poddanej obróbce amoniakiem. Jednak doniesienia te nie są prawdziwe.
Oliver ruszył z kampanią na rzecz zdrowego jedzenia i w jednym z odcinków swojego programu pokazał, jak przygotowywane są burgery w amerykańskich sieciach fastfoodowych. Później restauracje ogłosiły, że wycofały podawanie w swoich posiłkach takiego mięsa.
Blisko 10 tys. udostępnień miały na Facebooku publikacje z twierdzeniem, że słynny brytyjski kucharz Jamie Oliver wygrał „prawną bitwę” z McDonald’s. Z tego powodu firma miała zrezygnować z przygotowywania produktów na bazie mięsa przetworzonego wodorotlenkiem amoniaku. Historia ta pochodzi z 2011 roku, kiedy to Jamie Oliver rozpoczął kampanię na rzecz zdrowego odżywiania, ale on sam nigdy nie pozwał amerykańskiej sieci fastfoodowej.
Posty przywołują dyskusję o posiłkach serwowanych przez amerykańską restaurację sprzed dziesięciu lat. Prawdą jest to, że Jamie Oliver sprowokował kampanię, która zmusiła firmę McDonald’s oraz inne fastfoodowe restauracje do wycofania z hamburgerów wodorutlenku amonu, znany również jako wody amoniakalnej.
Jednak praktyka ta nie została przerwana z powodu procesu. Tego, jak podają media, nigdy nie było.
Więcej czytaj na sprawdzam.afp.com.