×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu
Kuchnia Nikkei w połączeniu z muzyką na żywo. Jak działa MOXO w Fabryce Norblina? (WYWIAD)
Arkadiusz Motyliński w rozmowie z nami odkrywa tajemnice konceptu MOXO w Fabryce Norblina. / fot. materiały prasowe

Kuchnia Nikkei w połączeniu z muzyką na żywo. Jak działa MOXO w Fabryce Norblina? (WYWIAD)

Autor: Jakub Szymanek Data: 17 maja 2023 10:37

Fabryka Norblina rośnie w siłę. W tym roku ofertę Fabryki wzbogaciło m.in. MOXO. O restauracji, która łączy w sobie kuchnię peruwiańską z japońską i zaprasza na kolację przy muzyce na żywo rozmawiamy z Arkadiuszem Motylińskim, dyrektorem generalnym MOXO.

Jakub Szymanek: MOXO stało się częścią restauracyjnej rodziny Fabryki Norblina. Skąd pomysł na taki koncept i tę lokalizację?

Arkadiusz Motyliński, dyrektor generalny MOXO: MOXO to nowatorski i odważny projekt na gastronomicznej mapie Warszawy. Nasz projekt przywraca świetność dawnemu budynkowi odlewni w Fabryce Norblina. Jest to miejsce bogate w historię. W czasach świetności dawnej fabryki mieściła się tutaj odlewnia. Później, po zakończeniu produkcji, w tym miejscu wielokrotnie odbywały się koncerty, eventy, wernisaże artystyczne. Sztuka i rozrywka dawno już zawitały do tej niezwykłej industrialnej przestrzeni. Ciekawostką jest, że jeden z założycieli MOXO w przeszłości grał tutaj rockowe koncerty.

Nowa Fabryka Norblina to obecnie najbardziej atrakcyjna lokalizacja w Warszawie, destination point, czyli jedno z miejsc, do których cała Warszawa przychodzi, aby miło spędzić czas, znaleźć najlepszej jakości rozrywkę i kuchnię, spotkać się z przyjaciółmi, załatwić sprawy biznesowe przy lunchu, czy zaprosić zagranicznych gości. Powodów do odwiedzania Fabryki Norblina oraz MOXO jest naprawdę wiele.

W ostatnich latach mieliśmy sporo otwarć podobnych konceptów jak choćby Elektrownia Powiśle, Browary Warszawskie, czy wcześniej Hala Koszyki i Koneser. Natomiast wydaje się, że właśnie Fabryka Norblina przyciąga z tych wszystkich miejsc najwięcej gości. Jak Pan uważa?

Niewątpliwie Fabryka Norblina zabłysnęła na mapie Warszawy i zaskarbiła sympatię wielu Warszawiaków i turystów. Jest tutaj wiele miejsc, których próżno szukać gdzie indziej. MOXO rozszerza ofertę Fabryki Norblina i daje odwiedzającym jeszcze więcej możliwości.

Nasza restauracja dysponuje olbrzymią przestrzenią, w której można komfortowo spędzić czas, zjeść lunch lub kolację, spotkać się z przyjaciółmi lub z kontrahentami biznesowymi, a wieczorem bawić się przy najlepszej muzyce na żywo. 

fot. materiały prasowe

Czy zatem MOXO to bardziej restauracja, bar czy klub?

MOXO to przede wszystkim restauracja. Warto odwiedzić nas zarówno na lunch w ciągu dnia, jak i na wieczorną kolację. MOXO to również „High Energy Place” czyli miejsce, które oprócz kolacji proponuje również cocktail bar, wieczorną rozrywkę, energetyczną klubową muzykę oraz koncerty znanych i popularnych artystów.

Czyli rozumiem, że wieczorem po kolacji zsuwamy stoliki i tańczymy przy muzyce?

Jest to miejsce tak przestronne i duże, że niczego nie musimy przestawiać. W trakcie kolacji z biegiem wieczoru nastrojowa muzyka przeradza się w klubową i zachęca do zabawy. Wystarczy wstać od stolika i tańczyć. Nasza oferta rozrywkowo-muzyczna jest bardzo bogata. Niemal codziennie na naszej scenie grają najlepsi polscy i zagraniczni artyści.

Kuchnia Nikkei, czyli połączenie smaków peruwiańskich z japońskimi

Wracając do stolika i tego co na talerzu, jak powstało menu MOXO?

Kuchnia MOXO jest określana mianem Nikkei, czyli zgrabnym połączeniem kulinarnych doświadczeń i kultur Japonii i Peru. Ten rodzaj kuchni przyjął się bardzo dobrze na całym świecie, a topowe restauracje, które ją serwują osiągają ogromny sukces.

W Polsce także jest miejsce dla tej wyjątkowej kuchni. W menu MOXO znajdziemy między innymi sushi, świeże ryby, owoce morza, dania z woka, peruwiańskie ceviche i wiele innych.

Do tego dochodzi szeroka oferta koktajli.

Tak, MOXO to także dwa cocktail bary. Jeden z nich jest centralnym punktem naszej głównej sali. To najwyższy bar w Polsce, mierzący 8 m. wysokości i 12 m. szerokości. Natomiast na antresoli mieści się drugi mniejszy bar. Nasza karta koktajli podobnie jak w kuchni, inspirowana jest połączeniem kultur Japonii i Peru. W naszych autorskich koktajlach często wykorzystujemy alkohole, napoje, dodatki i dekoracje pochodzące właśnie z Japonii lub z Peru. Cała karta koktajli pełna jest intersujących i nieoczywistych połączeń. Nie zabrakło również klasycznych koktajli znanych na całym świecie.

fot. materiały prasowe

Jak duże jest MOXO? Ile może pomieścić osób na event czy koncert?

Przestrzeń przeznaczona dla gości to 900 m² na dwóch poziomach sali głównej oraz antresoli. To co jest jednak w MOXO najbardziej niesamowite, to wysokość, rozwiązania architektoniczne i audio-wizualne. Lokal jest wysoki na kilkanaście metrów, a postindustrialna przestrzeń przywodzi na myśl najciekawsze lokale z Nowego Yorku czy Londynu.

Podczas kolacji możemy pomieścić ponad 200 osób, natomiast na koncert lub event coctailowy możemy zaprosić ponad 500.

Duży lokal wymaga sporej załogi. Czy trudno było stworzyć zespół do MOXO?

Aktualnie na pokładzie mamy ponad 60 osób zatrudnionych na stałe. MOXO jest bardzo dużym i wymagającym projektem, który był rozwijany i przygotowywany do otwarcia przez wiele miesięcy. Restauracja takiej skali musi rozpocząć przygotowania dużo wcześniej przed oficjalnym otwarciem. Czołowi pracownicy byli zatrudnieni i szkoleni od kilku miesięcy, a niemal co tydzień kontynuujemy szkolenia całego naszego zespołu, aby zapewnić naszym gościom najwyższy standard obsługi.

Dziękuję za rozmowę.

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz