- Zmienia nam się model biznesowy. Musimy dostosować do niego inwestycje - mówiła Malka Kafka, założycielka, TelAviv Urban Food podczas Forum Rynku Spożywczego i Handlu.
Jak potwierdziła Malka Kafka, w jej firmie działa 5 modeli biznesowych – restauracja z obsługą tylko przy stoliku; lokal, gdzie 70 proc. to obsługa przy stoliku, 30 proc. - delivery; taki, w którym 70 proc. stanowią dostawy oraz taki z 90 proc. usług delivery. Ostatnim modelem jest dark kitchen (jedna lokalizacja).
- Kiedyś to delivery nie miało takiego znaczenia. Komunikowaliśmy się z gośćmi, głównie w restauracji, a teraz – w usłudze dostaw. To zupełnie inny język - mówiła.
Jej zdaniem, kryzys to dobry czas na inwestycje, ponieważ weryfikuje słabe punkty biznesu, nie ma sentymentów.
- W kryzysie odcinam rzeczy, które nie działają, jesteśmy bardziej efektywni. Przed kryzysem inaczej patrzyłam na firmę. Decyzję podejmuję teraz bez mrugnięcia okiem. To jest już praca na liczbach, a nie bycie restauratorką sprzed pandemii - dodała.
W ostatnim czasie Malka Kafka otworzyła bardzo dużo nowych punktów. - Przed pandemią podpisaliśmy umowy na bardzo drogie miejsca, które miały funkcjonować w innych czasach: lokal w Fabryce Norblina czy Elektrowni Powiśle w Warszawie, które musieliśmy otworzyć. Mieliśmy też umowy franczyzowe: Wrocław, Kraków, Poznań. Te umowy rozwiązaliśmy – otwieranie nowych, nie naszych restauracji w pandemii nie pasowało do tej sytuacji - dodał Malka Kafka.
Co dalej? - Dopracowujemy nowe modele prowadzenia biznesu, choćby ze względu na inflację. Chcemy wykorzystywać to, co zbudowaliśmy i zbudujemy. Będziemy otwierać nowe lokale Tel Aviv – mamy umowy franczyzowe oraz Umamitu (wegański ramen) i Papu Vege (wegańska burgerownia) - deklarowała.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.