Aktywiści Animal Rebellion w bydgoskim lokalu McDonald's wylali sztuczną krew na podłogę. Wszystko po to, by opowiedzieć o "kryzysie klimatycznym na talerzu".
Aktywiści z organizacji Animal Rebellion 17 grudnia pojawili się w jednej z bydgoskich galerii handlowych przed lokalem McDonald's.
Na opublikowanym w mediach społecznościowych filmiku widać, że uczestnicy akcji rozlali na podłodze przed lokalem sztuczną krew i przykuli się metalowymi rurami do poręczy przy kasach.
- Nie jesteśmy przeciwko wam, jednak wiemy, że tylko protest wywołujący szok i wściekłość może być krokiem do zmiany - mówił prowadzący protest mężczyzna przedstawiający się jako Adam.
Organizatorzy krzyczeli m.in. "Chcemy roślinnej przyszłości" i ubolewali, że w lokalach takich, jak McDonald's "podaje się kryzys klimatyczny na talerzu"
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.