×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu
Pandemia zmieniła gastronomię. Zniszczyła restauracje fine diningowe
Paulina i Andrzej Piliszkowie, właściciele stołecznej restauracji PAM PAM, w rozmowie z nami ocenili m.in. obecną sytuację na rynku pracy w gastronomii / fot. unsplash

Pandemia zmieniła gastronomię. Zniszczyła restauracje fine diningowe

Autor: oprac. Jakub Szymanek Data: 24 stycznia 2022 15:35 | Aktualizacja: 28 stycznia 2022 12:02

Paulina i Andrzej Piliszkowie, właściciele stołecznej restauracji PAM PAM, w rozmowie z nami ocenili m.in. obecną sytuację na rynku pracy w gastronomii: Utrzymanie ludzi w gastronomii będzie wymagało większych stawek - twierdzą.

Pandemia koronawirusa mocno namieszała na rynku pracy, a szczególnie w gastronomii.

- Mnóstwo osób odeszło z gastronomii i już nie wróciło. Ludzie zobaczyli, jak wygląda praca w innych branżach, spodobały im się stałe godziny pracy, wolne weekendy i wieczory. Dodatkowo, wcześniej sporo osób w gastronomii było zatrudnionych na umowach śmieciowych, a kiedy dostali umowę o pracę w innym zawodzie, nie chcą wracać do restauracji. Poza tym przyszłość tego sektora przez pandemię ciągle pozostaje niepewna - Andrzej Piliszek, właściciel stołecznej restauracji PAM PAM.

Restauracja, bar, kawiarnia - szukasz lokalu do wynajęcia lub na sprzedaż? Zobacz oferty na PropertyStock.pl

- Utrzymanie ludzi w gastronomii będzie wymagało większych stawek. U nas w restauracji już podnieśliśmy pracownikom pensje, chociażby ze względu na rosnącą inflację i to, co się dzieje dookoła - dodaje.

Koronawirus zmienił gastronomię

Pandemia mocno dotknęła gastronomię, zwłaszcza restauracje fine diningowe.

- Koronawirus bardzo zmienił gastronomię – praktycznie zniszczył restauracje fine diningowe, z których większość wciąż się nie otworzyła. Ciągle kilkadziesiąt procent ludzi pozostaje na pracy zdalnej. Osoby, które wcześniej spotykały się na mieście z klientami, nie wróciły jeszcze do tego, a przez to brakuje ich na lunchach w restauracjach. Dodatkowo, u nas wcześniej blisko 50 proc. gości to byli turyści zagraniczni, których obecnie również nie ma w Warszawie - analizuje Andrzej Piliszek.

Czytaj więcej w strefie premium: Rodzinny biznes w gastronomii. Czy to możliwe? (wywiad)

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz