Klient baru w amerykańskim stanie New Hampshire zostawił kelnerom napiwek. Do paragonu na kwotę ok. 38 dolarów doliczył aż 16 tys. dolarów napiwku (ponad 60 tys. zł).
12 czerwca w barze "Stumble Inn Bar&Grill" w Londonderry w amerykańskim stanie New Hampshire pojawił się tajemniczy klient, który usiadł samotnie przy barze na świeżym powietrzu i zamówił dwa hot dogi, chipsy ogórkowe i napoje.
Miał do zapłaty 37,93 dolarów (ok. 140 zł) za zamówienie. Jednak mężczyzna doliczył do rachunku 16 tys. dolarów (ponad 60 tys. zł) napiwku dla obsługi lokalu. Zdecydowanie jest to jeden z rekordowo wysokich napiwków na świecie. Klient powiedział, że obsługa zasługuje na taki napiwek, gdyż pracuje bardzo ciężko.
Więcej czytaj na o2.pl.