- Wybierając medium społecznościowe, na którym zakładamy profil lokalu gastronomicznego, należy zadać sobie pytanie: do jakiego klienta chcę trafić z moim komunikatem? Do wyboru mamy media społecznościowe bardziej lifestylowe oraz te mocniej osadzone w sferze biznesu - mówi Bartosz Rybarczyk, specjalista marketingu, współwłaściciel ''Panowie od marketingu''.
Jak wskazuje Bartosz Rybarczyk, jeśli restaurator chce trafić do klienta biznesowego powinien założyć profil lokalu np. na LinkedIn.
- Wbrew pozorom LinkedIn to również świetne miejsce do promocji gastronomii. Należy zwrócić tylko uwagę na to, jaki content się tam najbardziej sprawdza. Polecam zrobić research form i treści postów konkurencji. Oczywiście nie po to, by coś beznamiętnie skopiować, ale głównie po to, by dowiedzieć jaka grupa, na jakie treści aktywnie reaguje - mówi horecatrends.pl Bartosz Rybarczyk.
Instagram to miejsce, w którym najważniejsze są piękne zdjęcia, ale i tzw. relacje, czyli krótkie filmy, które znikają po określonym czasie oraz rolki.
- Na TripAdvisorze często pojawiają się różne zestawienia np. najpopularniejszych miejsc w regionie itd., stąd polecam aktualizować swoją wizytówkę również tam. Konto Google także umożliwia stworzenie wizytówki swojej restauracji. Często jest to pierwsze miejsce, na które trafiamy po wpisaniu w wyszukiwarce nazwy poszukiwanego lokalu. Moim zdaniem, można tam przeczytać najbardziej rzetelne opinie gości na temat odwiedzonego miejsca - uważa specjalista od marketingu.
Konto restauracji na Facebooku? - To już standard. W tym miejscu treści się przenikają - pojawiają się posty zarówno stricte biznesowe, jak i te bardziej skupiające się na graficznym kreowaniu marki. Można tam znaleźć także różne grupy, do których warto dołączyć. No i oczywiście TikTok, który obecnie jest numerem jeden, jeśli chodzi o publikowanie treści. To ten rodzaj medium, na którym można publikować krótkie filmiki o zróżnicowanej tematyce. TikTok zawładnął wszystkimi grupami wiekowymi o różnym statusie społecznym. Branża gastronomiczna również nie przeszła obojętnie obok tego banku wizualnych środków wyrazu - podkreśla Bartosz Rybarczyk.
W opinii eksperta z ''Panów od marketingu'', to charakter portalu definiuje treści jakie powinny się na nim znaleźć - jaki język powinien być używany w postach, jakie tematy są dla odbiorców interesujące, z jaką częstotliwością powinny się ukazywać komunikaty i jakich narzędzi używać do ich promocji.
- Można mówić o tym samym na różnych profilach, ale przedstawić to bardziej formalnie lub wręcz przeciwnie - z dużym dystansem. Postawiłbym granicę pomiędzy tym, co pojawia się na Instagramie czy LinkedInie. Na LinkedInie proponowałbym przedstawianie siebie w roli eksperta, publikowałbym wypowiedzi zarządzających lokalem, którzy mówią jak radzą sobie na rynku, jakie sukcesy odnotowują, ale również z jakimi trudnościami się mierzą - wskazuje.
I dodaje: - Obserwatorzy Instagrama wolą oglądać zdjęcia gotowych realizacji, sprawdzać co kryje się pod oznaczeniami wykorzystanych w poście produktów i marek, zainspirować się opublikowanym tutorialem z gotowania i stworzyć coś we własnym, domowym zaciszu.
Bartosz Rybarczyk uważa, że inspirować może wszystko, co dzieje się wokół nas.
- Pomysły do stworzenia ciekawego posta można znaleźć wszędzie. Warto przestawić się na myślenie, że wszystko jest reklamą. Aktualnie trwające wydarzenie w lokalu, dostawa świeżych produktów do kuchni, pakowanie świątecznych paczek na wynos, przygotowywanie dań na kuchni - mogą stać się świetnym materiałem do stworzenia ciekawych treści. Zabawne sytuacje na sali, rozmowa z zadowolonym gościem, zebranie najbardziej pochlebnych opinii z ostatnich tygodni, kulisy sesji fotograficznej nowej karty menu - można przedstawić w formie krótkiej rolki na Facebooku. Promocja sezonowa, wspólne zdjęcie pracowników, dania à la carte lub lunchowe również są inspiracją - wylicza.
Jak podkreśla specjalista od marketingu, ogranicza nas tylko wyobraźnia.
- Musimy odkryć, co w danym momencie najlepiej się „klika” i wykorzystać to, aby zgotować sobie „lajki”. Jeśli chodzi o sposoby na promocję naszego profilu, to w tym przypadku pomocny okazuje się dostęp do udogodnień i narzędzi systemowych profili takich jak: widok administratora, pulpit profesjonalny, menadżer profilu czy menadżer reklam. To dzięki nim możemy na bieżąco reagować na wszystkie zmiany, przeglądać statystyki odwiedzin profilu, planować publikacje postów, uruchamiać płatne promocje. Dzięki możliwości tworzenia wydarzeń, oznaczania się, uruchamiania formularzy kontaktowych na zbieranie leadów, dodawaniu zakładek takich jak sklep czy np. ogłoszeń o pracę, łatwiejsze staje się docieranie do docelowej grupy odbiorców i odnotowywanie efektowniejszych wyników - wymienia Bartosz Rybarczyk.
I podkreśla: - Nie zapominajmy o możliwości bezpośredniej interakcji poprzez konwersację w komentarzach, czy z wykorzystaniem wiadomości prywatnych. W ten sposób klient, gość, po prostu odbiorca, ma poczucie większej integralności z naszym biznesem.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.