Na początku marca Restauracja i Browar Przystań w Parku Śląskim ogłosiła, że zamyka na kilka tygodni miejsce dla odwiedzających. Wkrótce jednak okazało się, że właściciel lokalu został zatrzymany z zarzutami wielomilionowych oszustw.
Jak udało się ustalić Gazecie Wyborczej, Paweł W., dotychczasowy właściciel Przystani, został zatrzymany pod zarzutem oszustw na miliony złotych. Sąd zadecydował o jego aresztowaniu. Obrona złożyła zażalenie na tę decyzję, jednak nie zostało ono uwzględnione.
Załoga odeszła, a klienci domagają się zwrotu wpłaconych zaliczek.
- Nie wiem, czy jest co jeszcze ratować, ale jest duża wola, aby restauracja Przystań przetrwała. Inwestorzy, którzy zainwestowali w spółkę swoje pieniądze, są mocno zdeterminowani. Wybrali osobę, która ma być prokurentem, natomiast Paweł W. zadeklarował, że zrezygnuje z funkcji prezesa - powiedział Wyborczej Michał Salej, doradca restrukturyzacyjny, któremu zlecono ratowanie spółki Browar Przystań.
Nie przegap najważniejszych wiadomości