Sieć pizzerii Da Grasso pozyskała nowego, branżowego inwestora podpisując umowę warunkową z Orkla. W ramach umowy Orkla obejmuje 74% udziałów w firmie.
Da Grasso, która powstała ponad 25 lat temu obecnie obejmuje ona 193 lokale franczyzowe, prowadzone przez ponad 150 przedsiębiorców, w 15 województwach w Polsce. W 2021 roku w ramach sieci sprzedano klientom prawie 6,5 mln sztuk pizzy - czytamy w komunikacie prasowym.
- Po ponad ćwierć wieku spektakularnego rozwoju Da Grasso, gotowa byłam podzielić się udziałami tylko z kimś, kto rozumie i popiera naszą wizję prowadzenia biznesu. Takich partnerów znaleźliśmy właśnie w Orkli. Cieszę się, że doszliśmy do porozumienia i jestem przekonana, że dzięki wspólnej pracy oraz zaangażowaniu franczyzobiorców, będziemy dalej prężnie się rozwijać - powiedziała Karolina Rozwandowicz, założycielka oraz dotychczasowy większościowy udziałowiec firmy.
Da Grasso, po finalizacji transakcji, będzie kontynuować działalność pod obecną nazwą i brandem.
- To kolejny duży krok w rozwoju sieci Da Grasso. Naszym partnerem zostaje firma z dużym doświadczeniem w sektorze out-of-home. Jest to bardzo istotne z perspektywy kontynuowania obecnych warunków współpracy franczyzowej, jak i wytyczania kolejnych obszarów wzrostu, korzystnego dla wszystkich - powiedziała Magdalena Piróg, prezes zarządu spółki.
Założona 368 lat temu Orkla jest wiodącym norweskim dostawcą markowych dóbr konsumpcyjnych dla sektora spożywczego, out-of-home, specjalistycznego handlu detalicznego i piekarni. Od 2018 roku Orkla jest głównym konsolidatorem na rynku sieci pizzerii w Europie. Do tej pory zainwestowała ona w lokale w Finlandii, w krajach Beneluksu i w Niemczech. Po sfinalizowaniu transakcji, Orkla będzie zarządzała 860 pizzeriami w Europie.
W 2020 roku rynek pizzy w Polsce wyceniany był na 3,835 mld PLN. Na tę sumę składają się zarówno lokale sieciowe, jak i niezależne restauracje, które odpowiadają za ok. 70% rynku. Według analiz rynkowych spodziewany jest dalszy wzrost wartości branży na poziomie ok. 6-7% rocznie. Wynika to m.in. z faktu, że w Polsce udział budżetu domowego w wydatkach na restauracje i hotele wynosi 3,1% i jest relatywnie niski w porównaniu do innych państw europejskich. Liderem w Europie w tym obszarze jest Portugalia - 12,4%. Dla porównania w Czechach wskaźnik ten wynosi 5,4%.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.