Firma Mastergrupa ma już na koncie trzy koncepty gastronomiczne, przy czym jej pizzerie Stopiątka odważnie wkraczają w szeregi dużych graczy. Nowością jest całkowicie zautomatyzowany model, który działa jak mała fabryka.
Nowe pomysły firmy zwiększają również jej obroty. W tym roku jest o 20 proc. lepiej, niż w 12 miesięcy temu.
– Stopiątka Factory to innowacyjny projekt z nową jakością funkcjonowania pizzerii. Placówka działa jak mała fabryka, wyposażona w maszynę taśmową, na której odbywa się produkcja pizzy. Pracownik nakłada jedynie dodatki i nadzoruje pracę urządzenia. Na koniec gotowa pizza wpada do pudełka i trafia w ręce klienta – mówi Marcin Ciesielski, prezes Mastergrupa.
Placówka i maszyna jest tak zaprojektowana, by proces przygotowania pizzy był widoczny na każdym etapie. Pozwala na to otwarta konstrukcja pieca i przeszklone wnętrze pizzerii. Dzięki temu klient dokładnie wie, co dostanie. Zautomatyzowana jest też sprzedaż pizzy. Zamówienia i płatności dokonywane są za pomocą interaktywnego kiosku zlokalizowanego w każdej placówce. Proces sprzedaży i realizacji zamówienia trwa do siedmiu minut.
Jak twierdzi prezes firmy Mastergrupa, pomysł na Stopiątkę Factory wynika z potrzeby rozwoju w miejscach z dużym natężeniem ruchu, gdzie liczy się czas obsługi klienta i koszty najmu lokali.
– Interesują mnie m.in. Krupówki w Zakopanem, czy ul. Monte Cassino w Sopocie. Są to rewelacyjne lokalizacje pod względem sprzedaży, natomiast niestety z drogim czynszem. Musieliśmy więc stworzyć koncept, który poradzi sobie z tym mankamentem i zminimalizuje koszty placówki – mówi Marcin Ciesielski.
Z tego powodu powierzchnia Stopiątki Factory jest niewielka, bo od 30 do 70 mkw. i ma tylko jednego pracownika. Pierwsze lokale Stopiątki Factory powstaną na początku 2019 r.
Stopiątka Factory nie jest jedynym formatem działającym w sieci. Ogólnie pod szyldem pizzerii funkcjonują trzy modele – restauracyjny, czyli Stopiatka in Italia w dużych miastach od 100 tys. mieszkańców, w standardowym modelu dla miejscowości od 10 tys. mieszkańców i Factory. – Aktualnie mamy już 50 Stopiątek, dzięki czemu jesteśmy w szeregu najważniejszych graczy w branży gastronomicznej w segmencie pizzerii. Rozwój sieci zwiększa też jej obroty, które w tym roku są większe o 20 proc. – mówi Marcin Ciesielski.
Firma nie skupia się jednak wyłącznie na Stopiątce. Od sierpnia tego roku wdraża swój kolejny koncept gastronomiczny pod marką Picburger.
– Picburger, tak jak Stopiątka będzie działał w trzech wersjach: jako wolnostojące restauracje, tzw. lokale inline, czyli z wejściem z ulicy oraz lokale w food courtach w centrach handlowych – mówi Marcin Ciesielski.
W przypadku wolnostojących restauracji, franczyzobiorca nie będzie musiał inwestować w budynek. Firma zapewnia inwestora, od którego licencjobiorca będzie później wynajmował lokal. Koszt przygotowania placówki w takim modelu wynosi od 400 – 500 tys. zł.
Mastergrupa ma jeszcze trzecią sieć – Red Hot Chicken z daniami z panierowanego kurczaka.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.