- Jeszcze kilka lat temu świeży makaron alkaliczny był prawie niedostępny. Obecnie korzysta z niego coraz więcej lokali. Otwierają się kolejne ramenownie, a restauracje japońskie i sushi bary nie chcą zostać za nimi w tyle - mówi Dominik Pasterski z BioVis, produkujący świeży walcowany makaron alkaliczny ramen.
Horecatrends: Czym jest ramen - makaronem czy ciepłym daniem?
Dominik Pasterski z BioVis, producent żywności m.in. świeżego makaronu alkalicznego ramen i tempeh: Więcej niż jednym i drugim, bo także elementem popkultury, chociaż nie zawsze musi być daniem na ciepło, a makaron może być podawany oddzielnie. Ramen to specyficzna kategoria, która nie jest sztywno zdefiniowana. Dla wielu to danie nie jest zwyczajnie zupą, a właśnie ramenem (bogata zupa kluskowa). Ramen jest słowem opisującym rodzaj makaronu, mający w składzie wodę alkaliczną (kansui) nadającą mu sprężystość, żółtawy kolor, delikatny zapach i smak, chociaż z biegiem czasu zmieniającym swoje znaczenie. Wśród entuzjastów toczy się dyskusja, co w tym daniu jest ważniejsze bulion czy makaron. Po otrzymaniu swojej porcji mamy tylko 5-10 minut na zjedzenie makaronu zanim straci sprężystość i będzie rozmoczony. To samo tyczy się dodatków, które nasiąkają bulionem. W naczyniu może zostać resztka bulionu, ale należy zjeść cały makaron, ma to związek z japońską tradycją niemarnowania żywności oraz okazania szacunku kucharzowi.
Czym różni się świeży makaron alkaliczny ramen od suchego, czy takiego
półgotowego?
Tak samo, jak przy innych świeżych kluskach (noodles) i makaronach (pasta) i tutaj najlepszy smak i walory odżywcze mają produkty świeże, zawsze są też najmniej przetworzone. Należy sprawdzić, czy w składnikach jest wymienione kansui (węglan potasu, węglan sodu) oraz na sposób wytwarzania (walcowanie, ekstruzja). Ważna jest też użyta mąka (pszenna z odpowiednią zawartością białka 10-13% i niską zawartością popiołu), woda (miękka), oraz ich proporcje (hydracja ciasta, zawartość i kompozycja kansui). Makarony instant, mrożone, suszone, wstępnie podgotowane, smażone, lub sterylizowane, mają bardziej masowy charakter, gdzie nacisk kładzie się na niską cenę produktu. Oczywiście metody takie, jak mrożenie i suszenie powietrzem są lepsze niż smażenie na oleju. Produkcja makaronów świeżych ma bardziej rzemieślniczy charakter i zazwyczaj mniejszą skalę. Tutaj wytwórcy często współpracują bezpośrednio ze swoimi klientami w celu spersonalizowania produktu pod dany typ dania. Stąd też wynika wyższa cena końcowa.
Z jakich ramenów świeżych czy suchych korzystają najczęściej lokale
gastronomiczne?
Jeszcze kilka lat temu świeży oryginalny ramen był prawie niedostępny. Obecnie coraz więcej lokali korzysta ze świeżego ramenu. Szczególnie w większych miastach, gdzie taki produkt jest łatwiej dostępny.
Czy świeży makaron alkaliczny to produkt typowo dla ramenowni, czy
również dla lokali, gdzie ramen jest jedną z pozycji w menu?
Z całą pewnością dla ramenowni, gdzie jest to jeden z głównych elementów dania. Tutaj nie ma miejsca na gorsze zamienniki. Klient często może zobaczyć na żywo, na jakich produktach pracuje kucharz i jak je komponuje w miseczce. Inne lokale, jeżeli chcą konkurować w tej kategorii również muszą używać składników wysokiej jakości.
Jest to produkt także dla entuzjastów domowego gotowania, którzy niekoniecznie mają tyle czasu, aby całe danie włącznie z makaronem przygotować sami. Pewną przeszkodę stanowi mała dostępność gotowego kansui, lub brak czasu na zgromadzenie i przygotowanie potrzebnych składników do roztworu samodzielnie.
Czy makaron alkaliczny ramen można wykorzystać też w innych daniach?
Tak można w makaronach na zimno i do maczania, a także daniach stir-fry z woka. W internecie można również znaleźć wariacje sałatek, czy jako zamiennik makaronów włoskich.
Czy w Polsce wciąż mamy modę na ramen? Czy otwierają się kolejne
ramenownie? Czy raczej lokale np. sushi bary włączają ramen do swojej
karty?
Myślę, że wszystko przed nami i ramen w wersji restauracyjnej nie powiedział ostatniego słowa. Otwierają się kolejne ramenownie, przed którymi ustawiają się kolejki chętnych, a restauracje japońskie i sushi bary nie chcą zostać w tyle i uzupełniają swoje menu o nowe pozycje, które moim zdaniem świetnie współgrają z chociażby sushi, tonkatsu, tempurą czy yakitori. Dużą pomysłowością wykazują się miejsca wegetariańskie i wegańskie, gdzie często w sposób nieoczywisty kucharze wymyślają nowe połączenia i smaki imitujące do złudzenia produkty odzwierzęce. Z tego powodu restauracje tradycyjne również otwierają się na oferowanie swoim klientom opcji roślinnych.
Dziękuję za rozmowę.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.