- Gdy trudno było podróżować poza granice kraju, polskie winiarstwo przeżyło boom popularności. Restauratorzy i hotelarze od razu podchwycili ten trend, oferując zarówno wina ze swoich regionów, naszego kraju, lecz idąc za ciosem, także z całego świata - mówi horecatrends.pl Tomasz Kolecki, prezydent Stowarzyszenia Sommelierów Polskich.
Horecatrends: Skąd się w Polsce biorą sommelierzy? Jak się wchodzi do tego zawodu w naszym kraju?
Tomasz Kolecki, prezydent Stowarzyszenia Sommelierów Polskich: Zdecydowana większość to osoby pracujące w gastronomii, które zainteresowały się tematem wina po zetknięciu się z nim w pracy. Są także przypadki przechodzenia z handlu winem w tę profesję, która jest naturalnym rozwinięciem samej tylko wiedzy o winie i jego sprzedaży. Zdarzają się również pasjonaci z całkowicie innych sektorów, którzy po kontakcie z tym światem, decydują się zmienić swoją drogę zawodową. Bardzo chcielibyśmy stworzyć szkołę pod szyldem Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, lecz w obecnej sytuacji prawnej, jest to raczej praktycznie niemożliwe.
Czy profesja ta jest atrakcyjna dla młodych ludzi? Interesuje również kobiety, czy jest raczej zdominowana przez mężczyzn?
Patrząc na ilość młodych osób zasilających grono SSP, lecz także tych starających się iść tą drogą na własną rękę, zdecydowanie nic się w tej materii nie zmieniło. Różnorodność i rozległość zagadnienia jest cały czas świetną zachętą. Na ta chwilę nadal w większości są mężczyźni, lecz porównując układ sił do tego, który pamiętam ze swoich początków, zdecydowanie widać różnicę w ilości kobiet wykonujących obowiązki sommelierskie w restauracjach i hotelach. Jestem dobrej myśli na przyszłość.
Pandemia mocno wpłynęła na kondycję restauracji premium. Jak to wpłynęło na rynek pracy dla sommelierów?
To był bardzo specyficzny czas. Na szczęście większość udało się pozostać nie tylko w zawodzie, lecz także w dotychczasowych miejscach pracy. To bardzo dobrze świadczy zarówno o pracodawcach, pracownikach, lecz przede wszystkim o świadomości korzyści z takiego rozwiązania sytuacji i oczywiście o relacjach międzyludzkich i zawodowych. Z mojej perspektywy jest to bardzo budujące, bo szacunek, empatia i pracowitość są jednymi z najważniejszych cech, jakimi powinien charakteryzować się sommelier.
Jakie są prognozy? Czy rośnie zainteresowanie restauratorów dobrym winami, czy chcą mieć ciekawe karty win, zatrudniać sommelierów?
Aktualnie wróciliśmy na tory, którymi pędziliśmy już wcześniej. Praktycznie każdego dnia odbieram zapytania o rekomendacje lub informacje o osobach z szeregów Stowarzyszenia Sommelierów Polskich, jak i spoza nich, które byłyby skłonne uzupełnić załogi nie tylko nowych projektów, lecz także tych już dobrze znanych, które widząc trend na rynku, zaczynają oddawać winu znacznie większą atencję i pole do popisu. Polska gastronomia wykonała już wiele innych kroków na drodze do bycia porównywaną z tymi bardziej znanymi. Praca z sommelierem jest jednym z kolejnych naturalnych.
Czy Polacy chętnie piją wino do posiłku w restauracji? Jak wino radzi sobie z konkurencją: piwem, wódką, ginem oraz ''alkoholami bezalkoholowymi''?
Każdego dnia chętniej. To naturalna konsekwencja podróżowania gości polskiej gastronomii po krajach, gdzie wino jest naturalnym elementem tła restauracji. Cieszy zwłaszcza to, że do gry włączają się regiony, które do tej pory poświęcały winu nieco mniej atencji. Tymczasem w większości z nich wino nie tylko pojawiło się w ogóle, lecz także jest coraz częściej wytwarzane „tuż za rogiem”. Paradoksem jest to, że w nie tak odległych czasach, gdy trudno było podróżować poza granice kraju, polskie winiarstwo przeżyło boom popularności, notując ilości wizyt dotąd wręcz niewyobrażalne. Restauratorzy i hotelarze od razu podchwycili ten trend, oferując zarówno wina ze swoich regionów, naszego kraju, lecz idąc za ciosem, także z całego świata. Właśnie dziś wróciłem z Krynicy, gdzie prowadziłem kolejne szkolenie dla załogi jednego z nowych 5-gwiazdkowych hoteli. Kolejne, bo zainteresowanie gości winem jest tak duże. Inne napoje? I to jest najpiękniejsze w całej zabawie. Jeżeli ktoś ma ochotę napić się czegoś innego - sommelier doradzi chętnie także inne alkohole. Lecz najczęściej i tak występują one w różnych formach przed lub po winie. Zaś trend produktów bezalkoholowych został zauważony przez winiarzy już dość dawno. Dzięki temu nie tylko coraz częściej oferują wina bezalkoholowe, lecz także stale podnoszą ich jakość.
Dziękujemy za rozmowę.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.