Michał "Mata" Matczak został nową twarzą kampanii reklamowej McDonald's w której reklamuje limitowany "Zestaw Maty".
Eksperci w rozmowie portalem Wirtualnemedia.pl, podkreślają, że biznesowo współpraca Maty i McDonald's może być korzystna dla obu stron.
- To, że Mata dostaje swój własny zestaw podniesie jego prestiż jako artysty i celebryty. Za tym pójdą kolejne kontrakty reklamowe, a o samym Matczaku zrobi się znowu głośno, dzięki czemu jego kolejna płyta znowu się świetnie sprzeda. Tak wygląda biznes (zwłaszcza ten show biznes). Mata (a dokładniej jego managerowie) muszą zdawać sobie sprawę, że to nie będzie trwało wiecznie, sława przemija, za rok czy dwa lata pojawi się kolejna gwiazda (z Tik Toka czy Youtube), która przyćmi Mate i tak to się kręci - ocenia Wojciech Kardyś, specjalista ds. marketingu i współwłaściciel agencji Good For You.
Na angażu artysty może wiele zyskać również sieć fastfoodów.
"Patrząc po tym jak artysta porywa tłumy na swoich koncertach, jakie generuje wyświetlania i odsłuchy, to zdecydowanie czyni go głosem pokolenia. Warto również zauważyć, że kampania jest świetnie dopasowana do estetyki, która aktualnie trenduje w komunikacji Gen Z. Lekko retro, zdecydowanie nawiązujące do przełomu lat '90 i '00, zdecydowanie na czasie" - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Klaudia Jamróz z agencji Labcon.