Para trzydziestoparolatków z Krakowa, którzy po zjedzeniu posiłku i wypiciu alkoholu w jednym z zakopiańskich lokali nie chciała zapłacić rachunku, została zatrzymana przez policjantów. Podczas interwencji obrzucili funkcjonariuszy wyzwiskami i wulgaryzmami.
Jak poinformował rzecznik małopolskiej policji mł. insp. Sebastian Gleń, kobieta i mężczyzna odpowiedzą za czynną napaść na policjantów oraz ich znieważenie, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci patrolujący Zakopane zostali wezwani do jednej z restauracji przy Krupówkach. Obsługa prosiła o pomoc w związku z pijanymi i wulgarnymi klientami. Na ich zachowanie skarżyły się również inne osoby znajdujące się w lokalu. Para nie tylko nie chciała zapłacić rachunku, ale miała dopuścić się zniszczenia toalety - właściciel oszacował straty na kilkaset złotych.
"Pomimo prób spokojnego przeprowadzenia interwencji, nie obyło się bez wyzwisk i wulgaryzmów pod adresem interweniujących funkcjonariuszy w obecności licznej klienteli. Ostatecznie, po kilku ostrzeżeniach para w kajdankach została wyprowadzona z lokalu" - relacjonował Gleń.
Na Krupówkach kobieta nadal ubliżała policjantom, a po umieszczeniu w radiowozie kopała po drzwiach, usiłując się z niego wydostać. Policjantka, która konwojowała kobietę, została kilka razy boleśnie uderzona. 33-letnia kobieta i 34-letni mężczyzna po wytrzeźwieniu usłyszą zarzuty.