Kiedyś przychodzili goście, którzy chcieli po prostu zjeść dobry stek. Teraz świadomość gości jest inna. Przychodzą do nas na dobry stek, ale wiedzą, co lubią, jaki rodzaj mięsa chcą zamówić - powiedział nam Michał Krajewski, manager restauracji Beef and Pepper.
Steki to przede wszystkim jakość. Skąd pozyskujecie mięso?
Michał Krajewski, manager restauracji Beef and Pepper: Steki wołowe i wołowina to przede wszystkim jakość. My jakość mamy na bardzo wysokim poziomie i to dla nas jest bardzo ważne. Mamy swoich lokalnych stałych dostawców, którzy wiedzą, że priorytetem jest dla nas jakość serwowanego mięsa. Wybieramy steki, które są specjalnie sezonowane i odpowiednio selekcjonowane, nad czym bacznie czuwa i za co jest odpowiedzialny nasz szef kuchni Przemek.
Oprócz jakości mięsa bardzo ważny jest sposób przygotowania oraz zdolności grill men’a. Mamy profesjonalnych kucharzy, którzy grillują steki. Ponoć zrobić dobry stek, to jak upiec ciasto bez zakalca. Niby jest to bardzo proste a jednak, aby przygotować porządny stek w odpowiednim stopniu wysmażenia, trzeba mieć odpowiednią wiedzę i doświadczenie.
W swojej ofercie mamy polędwicę Black Angus, antrykot z jałówki, rostbef rasy Hereford, mamy również t-bone stek. Każde mięso ma inną strukturę i potrzebuje różnego czasu, aby stek był odpowiednio przygotowany według zamówionego stopnia wysmażenia, a stopni mamy 6!
Mówiąc o jakości, popularne stało się sezonowanie mięsa. Jak podchodzicie do tego w Waszej restauracji?
We zakładce „steki premium” obecnie mamy antrykot i rostbef sezonowany na sucho. Taki rodzaj sezonowania mięsa daje zdecydowanie więcej smaku wołowego w steku. Steki te są delikatne, soczyste i kruche, mają świetną marmurkowość, tzw. przerosty tłuszczowe.
Wprowadziliśmy również japońską wołowinę, największy rarytas na świecie, jeżeli chodzi o steki, która pochodzi od najbardziej rozpieszczanej na świecie krowy jest to wołowina Wagyu. Te japońskie bydło karmione jest specjalnym zbożem, burakami, ziemniakami oraz pojone piwem i do tego ręcznie masowane. Stosowanie takich metod wpływa na jakość mięsa, jego strukturę oraz walory smakowe, dzięki czemu jest to najszlachetniejsza rasa. Trzeba zapłacić trochę więcej za ten stek, ale naprawdę jest tego wart.
Jak oceniasz świadomość konsumentów na temat mięsa, jego jakości, pochodzenia i sposobu przyrządzenia?
Myślę, że ta świadomość rośnie i to bardzo szybko. Kiedyś przychodzili goście, którzy chcieli po prostu zjeść dobry stek. Teraz świadomość gości jest inna. Przychodzą do nas na dobry stek, ale wiedzą, co lubią, wiedzą, jaki rodzaj mięsa chcą zamówić, czy ma być to antrykot, rostbef czy polędwica. Wiedzą, czym się różnią wymienione rodzaje steków.
Są świadomi na temat sposobu przyrządzania mięsa. Doskonale wiedzą, jaki stopień wysmażenia wybrać, jaki dodatek zamówić i z jakim sosem najlepiej smakuje im wołowina. Również nasi profesjonalni kelnerzy doradzają i omawiają każdy rodzaj mięsa, strukturę smak i pochodzenie.
Czytaj również: Czy steak house staje się niszą na rynku? (WYWIAD)
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.