×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu
Kawiarnie przechodzą transformację. Kawa i ciastko od dostawcy to już za mało (WIDEO)
Paweł Augustyn, właściciel kawiarni i palarni kawy Bezcukru oraz Bezcukierni w Katowicach. Fot. Katarzyna Gubała/PTWP

Kawiarnie przechodzą transformację. Kawa i ciastko od dostawcy to już za mało (WIDEO)

Autor: Katarzyna Gubała Data: 12 kwietnia 2023 07:30

- Jeśli ktoś nie robi kroku do przodu, to robi dwa kroki w tył. Żeby utrzymać ruch i jakość, musimy cały czas coś wymyślać. Nie mogliśmy sobie już pozwolić na zamawianie ciast z zewnątrz, chcieliśmy zrobić to sami - mówi nam Paweł Augustyn, właściciel kawiarni i palarni kawy Bezcukru oraz Bezcukierni.

Horecatrends: Czy kawiarnie przechodzą dziś transformację i stają się czymś więcej niż kawiarniami? Muszą to robić?

Paweł Augustyn, właściciel kawiarni i palarni kawy Bezcukru oraz Bezcukierni:  Od samego początku słyszałem taką narrację, że na samej kawie nie da się zarobić i nie da się utrzymać. Faktycznie jest to trudne. Nasze podejście jest takie, że kochamy kawę i chcemy mieć kawę i ciasta. Od samego początku nasza marka jest tak budowana i nie rozszerzamy oferty o śniadania i lunche. Natomiast jeśli ktoś po prostu otworzył kawiarnię, żeby to było fajne miejsce - bardzo szybko przechodzi na śniadania czy lunche, bo to się spina finansowo. Do nas ludzie przychodzą po śniadaniu w innym lokalu, żeby wypić kawę. Wiemy, że ruch byłby większy, gdybyśmy mieli te śniadania, ale chcemy robić dobrze jedną rzecz - robić dobrze kawę i tego się trzymamy. Coraz mniej jest miejsc, w których jest tylko kawa i ciasto. Jednak wszędzie już te śniadania są i to dobrze. Będąc na wakacjach wybieram miejsca, gdzie zjem śniadanie i wypiję kawę. My tego nie robimy. Założenie 7 lat temu, kiedy powstawało Bezcukru było inne i chcemy się tego trzymać.

Wprowadziliście jednak do oferty kawiarni wina. Czy to znaczy, że chcieliście zagospodarować godziny popołudniowe i wieczorne i przyciągnąć innego gościa?

Tak, to jest odpowiedź na potrzeby stałych klientów, którzy przychodzili do nas drugi raz, wieczorem i mówili: kawy już nie chcemy, fajnie byłoby napić się jakiegoś wina. Stwierdziliśmy, że dobrze, zrobimy ten ruch, natomiast zrobiliśmy to zgodnie z naszą ideą dobrej jakości i to są tylko wina naturalne i biodynamiczne, których u nas w Katowicach jest ciągle mało. W godzinach wieczornych goście mogą u nas wypić sobie kawę, zjeść ciasto, ale jeszcze posiedzieć przy lampce wina.

Bezcukru oferuje teraz kawę specialty, własne wypieki bez cukru i naturalne wina - zależało Wam na spójnej ofercie?

Chodzi o to, żeby w każdym aspekcie Bezcukru było jakościowe. Nie ma tak, że po prostu coś robimy. Zanim coś zrobimy, musimy zadbać, żeby było to dobre. Dlatego produkty, z których korzystamy pochodzą od dobrych, lokalnych rolników i producentów, a jeśli mamy sok z pomarańczy, to z certyfikowanych ekologicznie pomarańczy. Chcemy, żeby to było jakościowe, dbamy o to w każdym aspekcie.

Działalność BezCukru znacznie się rozwinęła w ostatnich latach.

Zaczynaliśmy jako kawiarnia, która serwowała kawy specialty. Obecnie Bezcukru to kawiarnia, palarnia kawy i Bezcukiernia - skąd mamy dużo produktów słodkich, ale bez cukru oraz bardzo bogatą ofertę wypieków bezglutenowych, wegańskich, low carb i keto. Robimy też kanapki na swoim pieczywie , np. 100-procentowo żytnim chlebie. Ofertę pieczywa chcemy rozbudowywać o wypieki z ciekawych, pradawnych odmian mąk jak krzyca czy płaskurka, certyfikowanych ekologicznie.

Skąd wyniknęła taka potrzeba rozwoju? I tak byliście oblegani przez miłośników coffee specialty i alternatywnych metod parzenia kawy.

Myślę, że jeśli ktoś nie robi kroku do przodu, to robi dwa kroki w tył. Żeby utrzymać ruch i jakość, musimy cały czas coś wymyślać. Nie mogliśmy sobie już pozwolić na zamawianie ciast z zewnątrz, chcieliśmy zrobić to sami. Staramy się cały czas podnosić jakość, a żeby to robić musimy mieć wpływ na każdy etap. Wszystko staramy się robić od podstaw. Zanim stworzymy brownie, sami musimy zrobić czekoladę, żeby potem na tej czekoladzie zrobić to brownie. Tak jak podchodzimy do kawy - chcemy mieć na wszystko wpływ od początku do końca.

Dziękuję za rozmowę.

 

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz

Partner serwisu