- Na pewno ważnym jest temat wynagrodzenia, ale według mnie powinien być poruszany po przepracowanym dniu próbnym. Wcześniej mogą być przedstawione „widełki” - mówi horecatrends.pl Patryk Krysta, kucharz z wieloletnim doświadczeniem, obecnie szefujący kuchni w Restauracji La Vineria w Katowicach.
Horecatrends.pl: O co kucharze najczęściej w pierwszej kolejności pytają podczas rozmowy o pracę?
Patryk Krysta, kucharz, szef kuchni z wieloletnim doświadczeniem, obecnie szefujący kuchni w Restauracji La Vineria w Katowicach, administrator grupy Gastronomia Śląsk - Dla Branży: Z roku na rok pytania są coraz ‘’ciekawsze’’ w negatywnym znaczeniu. Najczęstsze pytania to nadal wynagrodzenie, ilość godzin do przepracowania w miesiącu, czasami o szefostwo. Ostatnimi czasy często padają pytania o to, czy jest parking, a jeśli jest to, czy daleko od restauracji lub czy inny kucharz na tym samym stanowisku będzie miał wyższą stawkę. Uważam, że to jedne z tych pytań, które nigdy nie powinny padać na rozmowie kwalifikacyjnej.
O co zatem powinni pytać kandydaci na stanowisko kucharza?
Rozmowy kwalifikacyjne troszkę zatraciły się w gastronomii przez wiele czynników, m.in. pandemię, które naszą branże trochę wyrzuciły z właściwego toru, ale spokojnie, już na niego wracamy. Na pewno ważnym jest temat wynagrodzenia, ale według mnie powinien być poruszany po przepracowanym dniu próbnym. Wcześniej mogą być przedstawione „widełki”. Kucharz kucharzowi nierówny tak, jak i w innych branżach: kafelkarz nierówny kafelkarzowi, handlowiec handlowcowi, dziennikarz dziennikarzowi itd.
Jako zainteresowany danym ogłoszeniem o pracy dla kucharza zadałbym następujące pytania:
Następnie wybrał bym się na dzień próbny. Po dniu próbnym, w trakcie którego pokazałbym co potrafię, usiadłbym do stołu z osobą decyzyjną i omówił wynagrodzenie. Uważam, że trzeba dać coś od siebie, a potem wymagać.
Czy okres/dni próbne są normą w gastronomii? Czy należy się za nie wynagrodzenie?
Są, a jeżeli ktoś ich nie stosuje z jednej czy drugiej strony - zarówno kandydata na pracownika, jak i pracodawcy - popełnia błąd. Gastronomia to specyficzny, hermetyczny świat nie zawsze logiczny dla ludzi z poza branży. Musimy wiedzieć kogo zatrudniamy i u kogo się zatrudniamy. Uważam że każda praca powinna być nagradzana. Stawka za dzień/okres próbny powinna być ustalona indywidualnie z osobą decyzyjną przed rozpoczęciem takiego dnia/okresu, by każdy był świadomy wynagrodzenia za kilka dni czy godzin.
Czy referencje są ważne? Czy restauratorzy są chętni je wystawiać?
Są bardzo ważne. To pomaga na starcie nakierować kucharza na odpowiednie stanowisko, zmianę. Kuchnia to skład jak drużyna piłkarska. Jedna osoba ma lepszy smak, druga zdolności manualne, trzecia jest super na grillu czy „palnikach”, a jeszcze inna świetnie zarządza zespołem. Tak jak wspomniałem kucharz kucharzowi nierówny, jak i restauracja restauracji czy system pracy - trzeba zarówno się dopasować, jak i pomóc odnaleźć danej osobie.
Restauratorzy czy Szefowie kuchni chętnie wystawiają referencje pod warunkiem, że rozstali się z pracownikiem w dobrych relacjach, a z tym bywa niestety różnie.
W jaki sposób najlepiej szukać pracy? Odpowiadając na ogłoszenia, dając ogłoszenie, samemu aplikując do wybranych przez siebie miejsc?
Przede wszystkim, jeżeli ktoś poświęcił czas na kompletne ogłoszenie oferując pracę - powinniśmy to odwzajemnić i wysłać kompletne CV. Szacunek od pierwszej chwili, tak się buduje relacje. Po stronie pracodawcy restauratora czy szefa kuchni, jeśli ogłoszenie wygląda następująco: „Szukam kucharza na już” - to nie cukier w sklepie! Bez większej ilości informacji nie oczekujmy, że kucharz podejdzie do tego poważnie.
Uważam, że najlepiej odpowiadać na oferty wysyłając kompletne CV, a jeśli na jakimś miejscu nam bardzo zależy - wyślijmy CV z krótkim opisem, dlaczego chcemy pracować w danym miejscu. Przyznam jednak, że jest to dzisiaj bardzo rzadko spotykane. Najkorzystniejszą sytuacją jest ta, kiedy to nas szukają.
Jako osoba, która daje ogłoszenia o ofercie pracy przyznam, że gdy ktoś odpisuje mi na nie na mediach społecznościowych w prywatnej wiadomości, to mnie… trafia. Mam mu odpisywać pytając, czy chciałby przyjść do restauracji w której pracuje i zaoferować mu warunki? Co on w tym kierunku zrobił? Napisał do mnie na priv? To nie powinno tak wyglądać.
Dziękujemy za rozmowę.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.