Stuart Polska: Warto inwestować we własne kanały pozyskiwania klientów (wideo)

Jak ocenia pani dotychczasową działalność marki Stuart w Polsce?

Marka w Polsce rozwija się bardzo prężenie. Działamy już ponad dwa lata na tym rynku. Początkowo rozpoczęliśmy niestandardowo od takich miast jak Toruń i Szczecin. Dzisiaj jesteśmy obecni w siedmiu największych miastach w Polsce i cały czas rozwijamy się w segmencie gastronomicznym, w segmencie dostaw posiłków, szybkich dostaw. I takie są nasze plany na najbliższe miesiące.

W tym roku dosyć szybki idzie nam rozwój w tych miastach, w których już jesteśmy obecnie m.in. w Warszawie, Krakowie i Gdańsku, gdzie prężenie działamy już praktycznie na terenie całego centrum i będziemy dodawać do tego kolejne dzielnice.

Rynek delivery w Polsce

Jak ocenia Pani rynek dostaw jedzenia w Polsce?

Rynek jest bardzo dynamiczny. Rynek dostaw w Polsce dostał takiego boomu w pandemii. Wtedy królował market place, przez które restauracje mogły zwiększyć grono swoich klientów. Natomiast spowodowało to jeszcze taką zmianę, że restauracje zauważyły, że warto inwestować we własne kanały pozyskiwania klientów, przez które ich klienci składają zamówienia. Stuart jest rozwiązaniem dla takich partnerów.

Wspieramy rozwój własnych kanałów dostaw dla restauracji mniejszych, większych, sieciowych tak, aby miały one pełny wpływ i kontrolę nad tym, jakie usługi świadczą swoim klientom oraz w jaki sposób przebiega jakość całej dostawy od początku złożenia zamówienia do otrzymania posiłku przez klienta.

Jaka jest pozycja marki Stuart na polskim rynku?

Powiedziałabym, że Stuart jest jednym z nielicznych graczy, bo usługa dostaw B2B a nie B2C jest dosyć mało popularna i ten rynek dopiero raczkuje, więc nasza pozycja jest dosyć mocna. Myślę, że mogłabym wskazać zaledwie dwie firmy, które są naszą konkurencją, natomiast dzięki temu, że jesteśmy częścią grupy DPD mamy potężne wsparcie techniczne i finansowe. Jesteśmy jednym z głównym graczy na polskim rynku.

Dziękuję za rozmowę.

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Obserwuj nas w Google News