Zerowa stawka VAT na żywność to bardzo poważna ulga, nie wykluczam, że przedłużymy ją na kolejny rok - powiedział premier Mateusz Morawiecki. Jednak dla sektora HoReCa to niekoniecznie dobra wiadomość.
Podczas wizyty w OSP Radzieje (woj. warmińsko-mazurskie) premier został zapytany, jaka jest możliwość przedłużenia zerowej stawki VAT na żywność.
"Co oznacza obniżka VAT do zera z punktu widzenia budżetu? Popatrzmy na to w taki sposób: nagle z budżetu państwa znika ok. 10 mld zł. Dlaczego to robimy? Po to, aby o 10 mld zł wszyscy Polacy mniej zapłacili za codzienne zakupy" - podkreślił.
Szef rządu podkreślił, że zerowa stawka VAT na żywność ma "ulżyć Polakom w bardzo trudnym czasie inflacji".
"To jest bardzo poważna ulga. Nie wykluczam, że przedłużymy ją na kolejny rok, ale te decyzje zapadną w swoim czasie, jak będziemy mieli dokładną wiedzę dotyczącą wysokości inflacji na ten rok, ale również prognozowanej na kolejny rok" - poinformował.
Zerowa stawka VAT na żywność obowiązuje do 30 czerwca br. Już wcześniej mówiono, że z dużym prawdopodobieństwem zostanie przedłużona do końca 2023 roku.
Obniżenie stawki VAT z 5% do 0% dotyczy towarów spożywczych wymienionych w poz. 1-18 załącznika nr 10 do ustawy (np. mięso, owoce, warzywa, orzechy, tłuszcze i oleje, pieczywo). Należy jednak pamiętać o tym, że § 8 ust. 1 rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 2 grudnia 2022 r. w sprawie obniżonych stawek podatku od towarów i usług w roku 2023 wprost wskazuje dalej, że stawka 0% VAT dotyczy towarów spożywczych "innych niż klasyfikowane według Polskiej Klasyfikacji Wyrobów i Usług w grupowaniu usługi związane z wyżywieniem (PKWiU 56)".
Jak tłumaczył nam niedawno Marek Przybylski, doradca podatkowy, radca prawny, menedżer w MDDP, oznacza to przykładowo, że kawiarnia kupując w hurtowni sok pomarańczowy i mleko do kawy otrzyma fakturę z 0% VAT, jednak sprzedając klientom sok pomarańczowy i kawę z mlekiem zastosuje odpowiednio stawkę 8% VAT dla soku pomarańczowego i 23% VAT dla kawy z mlekiem.
- Największym zagrożeniem dla naszej działalności była i jest zmiana w stawkach VAT na żywność i zerowy VAT. To pogrąża całą branżę gastronomiczną w Polsce – mówił nam w styczniu, Michał Rybicki, założyciel lodziarni Lody Bałtyckie z Jastarni.
Tłumaczył, że lody w lokalach opodatkowane są 8-proc. stawką. Tego nie można sobie odliczyć, ponieważ półprodukty - zgodnie z założeniami Tarczy Antyinflacyjnej - kupowane są z VAT-em 0 procent.
- To zabija naszą branżę – cierpią nie tylko lodziarnie, ale także pizzerie, restauracje, kawiarnie – dodał.
Nie przegap najważniejszych wiadomości