Sekretarz generalny Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Marcin Mączyński ocenił, że z nowymi limitami opłacalność biznesu hotelowego w okresie świątecznym będzie pod znakiem zapytania. Hotelarze nadal nie mają prawa sprawdzać certyfikatów covidowych.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował, że od 15 grudnia obniżone zostaną z 50 do 30 proc. limity obłożenia lokali w restauracjach, barach i hotelach. Zamknięte będą dyskoteki, kluby i obiekty udostępniające miejsca do tańczenia.
Nowe limity stawiają pod znakiem zapytania opłacalność prowadzenia biznesu w okresie świąteczno-noworocznym. "Liczymy, że rząd lada dzień przedstawi założenia adekwatnej pomocy dla branży hotelarskiej, która już od początku grudnia funkcjonuje z 50-proc. limitami obłożenia, a za kilka dni będzie mogła w swoich obiektach przyjmować jeszcze mniej gości" - powiedział.
Branża hotelarska ze zdumieniem przyjęła informację o kolejnych, jeszcze bardziej dotkliwych ograniczeniach swobody prowadzenia działalności gospodarczej. "Na sektor, który jest bezpieczny, co wykazały liczne badania naukowe, ponownie zostają nałożone w praktyce bardzo dotkliwe ograniczenia" - dodał Mączyński.
Zdaniem eksperta zasada, że limity dotyczą wyłącznie osób niezaszczepionych, nie ma racji bytu, ponieważ wciąż nie ma odpowiednich przepisów, które pozwalałaby na legalne sprawdzanie certyfikatów covidowych. Weryfikowania i przetwarzania danych medycznych hotelarzom zabrania ustawa o RODO, dlatego branża z niecierpliwością czeka na ustawę, która została zapowiedziana w trakcie konferencji prasowej.
"2 grudnia zwróciliśmy się do premiera Mateusza Morawieckiego i ministra zdrowia Adama Niedzielskiego z apelem o zachowanie ciągłości i przewidywalność prowadzenia działalności oraz o pilne wydanie rozporządzenia umożliwiającego hotelom w najbliższym czasie powrót do świadczenia usług w pełnym zakresie. Apelowaliśmy też o pilne doprowadzenie do spójności przepisów rozporządzenia z przepisami o ochronie danych osobowych, w kontekście sprawdzania paszportów covidowych. Nie spodziewaliśmy się, że odpowiedź przyjdzie tak szybko i z zupełnie odwrotną od oczekiwanej wiadomością, czyli jeszcze większymi restrykcjami dla hotelarzy" - powiedział.
Do grudniowego apelu IGHP dołączyła dane z najnowszej ankiety przeprowadzonej w hotelach w dniach od 25 do 29 listopada br., z której wynika, że w ponad 52 proc. obiektów w pełni zaszczepiło się ponad 80 proc. pracowników, a w kolejnych 36 proc. hoteli - odsetek ten mieści się w przedziale od 51 proc. do 80 proc. "Liczby te świadczą o bardzo dużej odpowiedzialności hotelarzy i o ich właściwym przygotowaniu do bezpiecznej obsługi gości" - ocenił Mączyński.