Glamping to w skrócie luksusowy kamping. Turystów wybierających wypoczynek w jurtach zaskakuje ich hotelowy standard. - I to, że ta jurta ich od razu ''przytula''. Jej oryginalność, jej kształt daje przyjazne otwarcie i wywołuje uśmiech na twarzy - mówi horecatrends.pl Piotr Słupski, właściciel Ale-Wioska, ośrodka z jurtami w Klukówku.
HorecaTrends.pl: Co wyjątkowego jest w jurcie? Oprócz tego, że na sam dźwięk tego słowa czujemy zew przygody…
Piotr Słupski, właściciel Ale-Wioska, ośrodka z jurtami w Klukówku: - Przede wszystkim jej kształt, bo jurta to przestrzeń niezakłócona, przyjazna człowiekowi. To, że nie ma w jej wnętrzu zakamarków i ostrych krawędzi wpływa na nas kojąco i buduje poczucie bezpieczeństwa. Jurty mają dobrą energię. Ona nie ucieka, nie chowa się po kątach, nie doznaje ograniczeń. Jurty wykonane z przyjaznego materiału - wysokiej jakości drewna, docieplone tak jak u nas wełną drzewną albo wełną owczą, mają bardzo przyjemny zapach, są przyjazne dla alergików, bardzo szybko się nagrzewają i nie tracą ciepła.
Warto podkreślić, że jurty w Ale-Wioska są całoroczne i co ciekawe, stoją w miejscu, w którym jurty historycznie najpewniej stały. Znajdujemy się w Klukówku nad rzeczkami Turka i Tatarka. Tereny te były zamieszkiwane przez Tatarów przybywających tu z Litwy m.in. w wyniku koligacji małżeńskich książąt mazowieckich z litewskimi księżniczkami. Wymyśliliśmy sobie, że Ale-Wioska będzie nie tylko wtopiona w naturę, ale też będzie nawiązywać do historii tego miejsca.
Co najbardziej zaskakuje gości, którzy pierwszy raz wchodzą do jurty?
- Standard. Jadąc do namiotu nie spodziewają się standardu hotelowego: dobrze wyposażonej łazienki, nowoczesnego, estetycznego, wygodnego wnętrza. Zaskakuje ich też to, że ta jurta ich od razu ''przytula''. Jej oryginalność, jej kształt daje przyjazne otwarcie i wywołuje uśmiech na twarzy. No i świetlik, który znajduje się na górze jurty. Łóżko z widokiem na gwieździste niebo dostarcza niesamowitych wrażeń.
Połączenie ''glamour'' i ''camping'' daje glamping - czy ta forma wypoczynku jest w Polsce popularna?
- Staje się rozpoznawalna, a wiele czynników wskazuje na to, że glamping będzie się w Polsce rozwijał. Przede wszystkim to trend ogólnoeuropejski. Na przykład we Francji glamping to prawie jedna trzecia oferty rynku turystycznego, a rynek glampingu - nie tylko tam, ale i w innych krajach Europy Zachodniej - dynamicznie się rozwija.
Ważnym czynnikiem jest też pandemia, która sprawiła, że unikamy tłumnych miejsc na korzyść miejsc dających poczucie większej wolności i własnej przestrzeni - jednocześnie oryginalnych, bo nie chcemy rezygnować z atrakcyjnego wypoczynku.
Trzeci czynnik to ekologia oraz świadomość związana z tym, że wypoczynek w swoim kraju zostawia mniejszy ślad ekologiczny i wspiera lokalne społeczności - to coś, co określamy mianem zrównoważonej turystyki. Ten aspekt można realizować na różne sposoby, np. poprzez gastronomię. Staramy się, żeby nasi goście jedli na śniadanie produkty sezonowe, lokalne. Część z nich to produkty naszej roboty np. przetwory z owoców i warzyw, ale korzystamy też z lokalnych produkcji – od nich mamy np. sery kozie i krowie. Często nasi goście chcą zabrać te produkty do swoich domów, pytają, gdzie mogą je kupić. W przyszłym roku chcemy założyć jurtę restauracyjną - naszym celem jest oferować poza śniadaniami obiady. Na pewno będziemy tam serwować dania kuchni tatarskiej oraz te bazujące na ekologicznych produktach pochodzących z sąsiedniego warzywniaka czy lasu.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.