Turystyka w Polsce, ale także na całym świecie uzależniona jest od sytuacji politycznej. Widzimy to na przykładzie naszych hoteli na Podkarpaciu, znajdujących się najbliżej ukraińskiej granicy - mówi Gheorghe Marian Cristescu, prezes PHH, w wywiadzie z propertynews.pl.
Propertynews.pl: Jak PHH ocenia okres wakacyjny w hotelach?
Gheorghe Marian Cristescu: To był czas intensywnej pracy, bardzo dobry dla naszej firmy. Ogólnie obłożenie i wyniki w hotelach nadmorskich były lepsze niż w 2019 roku, czyli jeszcze przed wybuchem pandemii, i minimalnie lepsze od wyników wakacyjnych z 2021 roku. Tak samo – ze względu na zwiększony ruch wycieczek zagranicznych – osiągnęliśmy rekordowe wyniki w hotelach przylotniskowych. Kolejnym elementem, który nas cieszy jest zdecydowane zwiększenie ceny średniej w naszych hotelach. A jest to bardzo istotny czynnik dla branży, bowiem tylko w ten sposób, czyli przez konsekwentną pracę nad ceną średnią, można zbilansować rosnące koszty w polskich hotelach.
Czym charakteryzował się tegoroczny sezon? Jak mocny jest wpływ sytuacji geopolitycznej i gospodarczej?
Na pewno ostatnie wydarzenia pokazały, że zarówno turystyka w Polsce, ale także na całym świecie, uzależniona jest od sytuacji politycznej. Widzimy to na przykładzie naszych hoteli na Podkarpaciu, znajdujących się najbliżej ukraińskiej granicy. Od momentu rozpoczęcia wojny osiągają one rekordowe wyniki, dlatego że lotnisko w Rzeszowie i granica w Przemyślu stały się oknem na świat dla Ukrainy. Już wcześniej spodziewaliśmy się, że hotele w tej lokalizacji będą odnosić sukcesy, a w przeciągu kilku lat nastąpi zwiększenie rezerwacji w obiektach w tej części Polski. Niemniej ta nieszczęsna wojna przyspieszyła jeszcze ten proces.
Cały wywiad na propertynews.pl
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.