Robert Makłowicz ponownie współpracuje z warszawskim Hotelem Bristol. Owocem tej kooperacji są specjalne karty menu inspirowane podróżami znanego kucharza. Pierwsza odsłona karty dań swoją premierę będzie mieć 1 marca.
Od marca w restauracji Hotelu Bristol będzie dostępna karta dań przygotowana wspólnie z Robertem Makłowiczem, który ponownie współpracuje z kultowym, warszawskim hotelem. Przypomnijmy, że wiosną ubiegłego roku w hotelu odbywały się niedzielne brunche przygotowane wspólnie z Robertem Makłowiczem.
W tym roku słynny kulinarny obieżyświat i miłośnik kuchni zabierze restauracyjnych gości w podróż po kulinarnej mapie świata. W pierwszej kolejności Robert Makłowicz zaplanował wizytę w belgijskiej Flandrii.
— Mieszczańskie tradycje Brugii, Gandawy, Antwerpii i Brukseli, zamiłowanie do kuchni, widoczne już na płótnach dawnych flamandzkich mistrzów, położenie między Niemcami a Francją, wielowiekowe rządy Habsburgów z linii hiszpańskiej — to wszystko uczyniło ów kraj wyjątkowym na kulinarnej mapie świata — zapowiada Robert Makłowicz.
Inspiracje podróżnicze i pomysły Makłowicza na konkretne dania przełożył szef kuchni warszawskiego Hotelu Bristol Kamil Jabłoński. Wśród przystawek znajdą się m.in. belgijska sałatka z fasolką szparagową, chrupiącym bekonem i ziemniakami czy tatar z selekcjonowanej wołowiny z dodatkami. Dania główne to np. pierś z kurczaka w stylu „waterzooi” z kremowym sosem i porem truflowym czy też zapiekana cykoria z kozim serem w lekkim sosie beszamelowym. Na deser nie mogło zabraknąć belgijskiej czekolady - w trzech odsłonach czy lodów piwnych z trzech rodzajów belgijskiego piwa. Warto wspomnieć również o tradycyjnych mulach z domowymi frytkami, których forma podania zachęca do delektowania się przy stole w większym gronie. A to zaledwie fragment menu.
— Belgowie dali nam frytki, gofry, mule w niezliczonej ilości sosów, niezwykłe piwa, często fermentowane, dzięki obecności dzikich drożdży, żyjących tylko w brukselskim powietrzu czy też najwspanialszą czekoladę i praliny — wylicza Makłowicz. — Hotel Bristol natomiast daje nam możliwość spróbowania wielu z tych wspaniałości w jednym miejscu i w najlepszym wydaniu — podkreśla.
Współpraca będzie realizowana przez kolejne miesiące. Tuż po Flandrii będzie można zgłębić tajniki kulinarne Lyonu, miesiąc później zaś wybrać się w kulinarną podróż do Wiednia. Wisienką na torcie całego projektu będą cykliczne odwiedziny Roberta Makłowicza w restauracji Hotelu Bristol, podczas kolacji specjalnych. Będzie to jedna z nielicznych okazji dla miłośników Makłowicza do spotkania się ze swoim ulubieńcem przy wspólnym stole.
Belgijskie menu będzie dostępne codziennie, podczas lunchu i kolacji w restauracji Marconi już od 1 marca 2023.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.