Aplikacja mObywatel i budowa dostępu do szybkiego internetu mają fundamentalne znaczenie na naszej drodze do realizacji europejskich celów transformacji cyfrowej – ocenił podczas odbywającego się w czwartek we Wrocławiu Forum G2 minister cyfryzacji Janusz Cieszyński.
Minister Cieszyński wziął w czwartek udział w panelu dyskusyjnym "Cyfrowa dekada" nawiązującym do koncepcji Komisji Europejskiej dotyczącej transformacji cyfrowej Europy do 2030 roku.
Szef MC był m.in. pytany, czy w kontekście tego, że ok. 2 mln gospodarstw domowych nie posiada dostępu do szybkiego internetu, jesteśmy daleko od realizacji wytyczonych celów. W odpowiedzi Cieszyński przyznał, że jeszcze dużo pracy przed nami. "Tego nikt nie ukrywa, natomiast warto pamiętać o tym, jakie mamy plany w tym zakresie i te plany m.in. zakładają, że jeszcze w pierwszej połowie tego roku uruchomimy największe w historii Polski konkursy właśnie na dostęp do szybkiego internetu, i te konkursy sprawią, że będziemy mieli plan na to, jak te tak zwane białe plamy bardzo szybko zaczernić - bardzo szybko, czyli w ciągu trzech lat" - zaznaczył minister.
Jak podkreślił, to nie będzie koniec pracy w tym obszarze, gdyż - jak mówił - w Polsce mamy kilkadziesiąt tysięcy miejsc, gdzie koszt doprowadzenia internetu jest "prohibitywnie wysoki". "Tam na pewno tego światłowodu nie dociągniemy, bo to nie ma żadnego ekonomicznego sensu, natomiast wszystkie inne punkty jak najbardziej tak, i to są bardzo dobre programy, bo realizowane wspólnie z biznesem, z przedsiębiorcami. To oni tak naprawdę wykonują te podłączenia i później świadczą usługi" - stwierdził.
Cieszyński ocenił, że będzie to też prorozwojowe dla polskiej gospodarki, bo "będą to inwestycje idące w miliardy złotych". "To oznacza, że te miliardowe inwestycje zostaną zrealizowane rękoma polskich firm, polskich przedsiębiorców. Myślę, że to jest dobry kierunek i to sprawi, że z tym celem Komisji Europejskiej poradzimy sobie może nawet szybciej niż do końca tej dekady" - powiedział.
Minister zwrócił uwagę, że w kwestii infrastruktury Polska jest względem krajów zachodniej Europy jeszcze dość zapóźniona. "Natomiast myślę, że jeżeli nasze plany uda się zrealizować, to będziemy mogli z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że - jeżeli chodzi właśnie o infrastrukturę dostępu do internetu - to Polska będzie jednym z liderów w Europie, a na pewno spośród tych wielkich krajów, które mają podobne jak my wyzwanie, jeśli chodzi o topografię i możliwość zapewnienia sieci w tych warunkach" - tłumaczył.
Cieszyński odniósł się też do celu "cyfrowej dekady" mówiącego o tym, że 80 proc. obywateli powinno mieć dostęp do identyfikacji elektronicznej. "Myślę, że nasza strategia, która jest oparta o to, że aplikacja mObywatel ma być bramą do skorzystania ze wszystkich transakcyjnych serwisów, które oferuje państwo doprowadzi do tego, że w niedługim czasie każdy, kto tylko będzie w stanie z tej aplikacji skorzystać będzie chciał ją zainstalować" - powiedział.
Wyraził też przekonanie, że cyfrowa tożsamość w aplikacji jest bardziej bezpieczna i wygodniejsza. "Dlatego myślę, że ludzie się zdecydują na to, żeby z niej skorzystać" - dodał minister.
"Jeżeli mObywatel będzie takim miejscem, gdzie każdy będzie mógł w kilku kliknięciach załatwiać swoje sprawy, to ludzie będą z tego masowo korzystać. Dlatego uważam, że taki powinniśmy mieć cel" - stwierdził Cieszyński. Podkreślił zarazem, że każdy, kto chce sprawy załatwiać w sposób tradycyjny, bez korzystania z aplikacji do obsługi tożsamości cyfrowej, powinien mieć taką możliwość. "Nie powinniśmy iść w stronę krajów arabskich i azjatyckich, w których taka aplikacja jest wymogiem funkcjonowania w społeczeństwie. Myślę, że to jest zła droga" - zastrzegł.
Minister podkreślił, że w nowej wersji aplikacji mObywatel znajdzie się szereg nowych usług i nie będzie to już jedynie "portfel na dokumenty". Przypomniał, że mObywatel pierwotnie powstał jako idea cyfrowych dokumentów w telefonie. "To bardzo dobry pomysł, ale to jest de facto coś, co ma bardzo ograniczone zastosowanie. (...) Jednak usługi to jest coś, co da zdecydowanie większe korzyści i do tego chcemy dążyć" - wyjaśnił. Zapowiedział, że odpowiednia ustawa wejdzie w życie w czerwcu, a nowa wersja aplikacji br. zacznie działać na przełomie czerwca i lipca.
Janusz Cieszyński krytycznie odniósł się natomiast do zapisu mówiącego o tym, że w transformacji cyfrowej 75 proc. przedsiębiorstw UE powinno korzystać z chmury obliczeniowej (cloud computing), sztucznej inteligencji (AI) i dużych zbiorów danych (Big Data). Jego zdaniem akurat ten cel jest chybiony.
"Myślę, że żadne przedsiębiorstwo nie stawia sobie za cel zwiększenia udziału jakiejś technologii, chyba że wcześniej postawi sobie za cel osiągniecie jakiegoś wskaźnika biznesowego rentowności, redukcji kosztów czy zwiększenia przychodów i dojdzie do wniosku, że właśnie wykorzystanie tego typu technologii to jest do tego droga" - ocenił szef MC.
Pytany o to, jaki powinien być pierwszy krok w kierunku "cyfrowej dekady", stwierdził, że "ten spacer, bieg w kierunku cyfrowej dekady" już trwa. "Myślę, że te projekty - zarówno mObywatel, jak i budowa dostępu do szerokopasmowego internetu, to są takie fundamentalne działania, które państwo musi podjąć, im szybciej tym lepiej. One będą podstawą do tego, żeby wytyczyć w tych obszarach ścieżkę do osiągnięcia zakładanych celów" - podsumował minister.
Nie przegap najważniejszych wiadomości