×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu

Ruda Śląska: Upamiętniono ofiary katastrofy w kopalni Śląsk

Autor: PAP Opublikowano: 18 września 2023 11:04

W Rudzie Śląskiej upamiętniono ofiary katastrofy w kopalni Śląsk, gdzie 14 lat temu w wyniku zapalenia i wybuchu metanu zginęło 20 górników, a ponad 30 zostało rannych. Była to jedna z największych katastrof górniczych w Polsce.

W 14. rocznicę tragedii odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia, rozpoczęte mszą św. w intencji ofiar, odprawioną tradycyjnie w kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Rudzie Śląskiej-Kochłowicach.

Następnie hołd zmarłym górnikom oddano w rudzkim parku Pamięci, gdzie w lipcu tego roku przeniesiono pomnik upamiętniający tragedię, wcześniej stojący przed kopalnią. Przeniesienie monumentu było konsekwencją likwidacji zakładu.

W uroczystościach wzięli udział m.in. wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły, prezydent Rudy Śląskiej Michał Pierończyk i zarząd Spółki Restrukturyzacji Kopalń, do której trafiła kopalnia w celu likwidacji.

Przy pomniku zapalono 20 zniczy symbolizujących 20 ofiar katastrofy sprzed 14 lat. Zanim złożono kwiaty monument został ponownie - po przeniesieniu w nowe miejsce - poświęcony. O muzyczną oprawę uroczystości zadbali muzycy z górniczej Orkiestry Dętej Bytom pod dyrekcją Dariusza Kasperka.

Wypadek w rudzkiej kopalni Śląsk (wówczas zakład był częścią katowickiej kopalni Wujek) był jedną z największych w ostatnich dziesięcioleciach tragedii w polskim górnictwie. Doszło do niego 18 września 2009 r. około godz. 10.10 w wyrobisku 1050 m pod ziemią. W dniu wypadku zginęło 12 górników, a 8 kolejnych zmarło w następnych dniach w szpitalach. 37 innych zostało rannych, w tym wielu ciężko poparzonych.

Upamiętniający ofiary katastrofy monument, przy którym w niedzielę i poniedziałek zapłonęły znicze, tworzą dwie blisko trzymetrowe granitowe płyty. Pozostawiona między nimi przestrzeń układa się w postać górnika. Projektanci chcieli w ten sposób pokazać pustkę, jaka pozostała po zmarłych. Na jednej z płyt umieszczono ich nazwiska.

Kopalnia Śląsk od ponad 5,5 roku nie wydobywa już węgla. Należy do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). Przedstawiciele spółki restrukturyzacyjnej spodziewają się, że po zakończeniu likwidacji kopalni Śląsk poprzemysłowy teren znajdzie inwestora. Kopalnia położona jest w atrakcyjnym miejscu, między Katowicami a Rudą Śląską, w bliskim sąsiedztwie autostrady A4, z którą ma dobre połączenie drogowe.

Wypadek w rudzkiej kopalni Śląsk to jedna z największych górniczych tragedii ostatnich lat. Krótko po katastrofie przypuszczano, że w kopalni doszło do zapalenia metanu. Później okazało się, że gaz ten również wybuchł. Górników zabiły płomienie, sięgająca tysiąca stopni Celsjusza temperatura, podmuch i przemieszczająca się fala ciśnienia. Z opinii biegłych wynikało, że zapalenie i wybuch metanu miały charakter naturalny. Gaz zgromadził się w przestrzeni po eksploatacji węgla i w wyniku ruchu górotworu uwolnił się do wyrobiska, gdzie doszło do jego samozapłonu i wybuchu. Wszystko trwało najwyżej półtorej sekundy.

W katastrofie życie stracili: Zdzisław Batorski (lat 43), Marek Bojsza (lat 37), Janusz Cebula (lat 45), Roman Cłapka (lat 40), Roman Czarnecki (lat 48), Marek Ćmiel (lat 43), Zbigniew Garbacz (lat 48), Cezary Goszczycki (lat 39), Dariusz Grzegorzek (lat 40), Michał Heince (lat 43), Szymon Korzeniowski (lat 24), Tomasz Kurek (lat 44), Teodor Ledwoń (lat 45), Lucjan Manjura (lat 40), Jacek Nowakowski (lat 36), Anastazy Podlaszewski (lat 38), Sebastian Smyk (lat 30), Adrian Świętek (lat 21), Rafał Wcisło (lat 22)i Adam Wiśniowski (lat 38).

Prowadzone po katastrofie postępowanie nadzoru górniczego wykazało m.in. błędy i naruszanie przepisów w kopalni - w wyrobisku 1050 m pod ziemią przebywało zbyt wielu pracowników, rejon był nieodpowiednio przewietrzany, a chodniki przebiegające w pobliżu ściany wydobywczej były zbyt długie. W złym stanie były urządzenia, przede wszystkim przewody elektryczne. Śledczy prowadzący w tej sprawie odrębne postępowanie potwierdzili dużą część nieprawidłowości, za które odpowiedzialność przypisywano kilkudziesięciu osobom, nie znaleziono jednak dowodów, że to z ich winy doszło do tragedii. Śledztwo w sprawie katastrofy umorzono, kontynuując jednocześnie postępowania dotyczące nieprawidłowości w kopalni w okresie przed wypadkiem.

Sześć lat po katastrofie w tym samym rejonie kopalni Śląsk nastąpiło nieprzewidziane tąpniecie. Zginęło dwóch górników, a kilkunastu innych uniknęło nieszczęścia, wychodząc z obszaru objętego skutkami wstrząsu niemal bezpośrednio przed tym zdarzeniem. Wyższy Urząd Górniczy podjął wówczas decyzję o zakazie eksploatacji węgla z tzw. Pola Panewnickiego. Był to rejon przewidziany pierwotnie jako obszar dalszej rozbudowy wydobycia.

Likwidacja kopalni Śląsk rozpoczęła się 1 lutego 2018 r. i trwała do końca 2021 roku. Objęła zarówno wyrobiska dołowe, jak i infrastrukturę powierzchniową oraz rekultywację terenu. Trwają jeszcze prace związane m.in. z odwodnieniem dawnej kopalni, by wody dołowe nie zagroziły sąsiednim, czynnym zakładom górniczym. Pokopalniana infrastruktura należy do SRK.

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz