Projekt ustawy dot. związków zawodowych rolników został ponownie odesłany do komisji rolnictwa oraz finansów publicznych. W piątek złożono do niego poprawki, m.in. przewidujące refundację dla gmin uszczuplonych dochodów z podatku rolnego.
Poselski projekt przewiduje finansowanie związków zawodowych rolników poprzez przeznaczenie 1,5 proc. podatku rolnego na rzecz wybranego związku.
W piątek w trakcie drugiego czytania większość klubów i kół złożyła poprawki do projektu. Jerzy Małecki (PiS) poinformował o poprawkach, które doprecyzowują zapisy ustawy.
Krzysztof Piątkowski (KO) ocenił, że jest to kolejny projekt, który powoduje, że straty ponoszą samorządy. Ponadto, jego zdaniem na dofinansowanie będą mogły liczyć tylko "życzliwe władzy" związki. Złożył dwie poprawki, które - jak mówił - usuwają "absurdalne wymogi" warunkujące skorzystanie z dofinansowania i wykreślają konieczność podawania we wpisie na listę związków uprawnionych do dofinansowania danych o członkach związku z adresami i numerami PESEL.
Marcin Kulasek (Lewica) wyraził opinię, że projekt jest "politycznym dealem PiSu z Kukiz'15". Zapowiedział poprawki zmierzające do rozszerzenia "ekskluzywnego grona organizacji rolniczych, które będą mogły załapać się na dofinansowanie". Wyjaśnił, że kluczowa jest likwidacja progu 5 lat funkcjonowania związku, gdyż - jego zdaniem - ten wymóg eliminuje wszystkie organizacje rolników, które w ostatnim czasie "skrzyknęły się przeciwko PiSowi".
Grzegorz Braun (Konfederacja) stwierdził, że proponowane przepisy to "operacja przekupywania rolników ich własnymi pieniędzmi".
Stefan Krajewski (Koalicja Polska) oświadczył: "poprzemy projekt, ale mam nadzieję, że niedługo po wyborach naprawimy to, co jest zepsute".
Mirosław (Suchoń Polska 2050) wskazał, że nie wykorzystano szansy, by ten projekt poprawić. "W tej formie, bez poprawek go nie poprzemy" - zapowiedział.
Jarosław Sachajko (Kukiz'15) poinformował o złożeniu dwóch poprawek, m.in. ws. refundacji dla gmin dochodów uszczuplonych na skutek przekazywania na związki zawodowe rolników 1,5 proc. podatku rolnego.
Wiceminister rolnictwa Anna Gembicka odnosząc się do zarzutu o zbyt wyśrubowane wymogi dla związków zawodowych, które mają być uprawnione do otrzymania dofinansowania, podkreśliła, że tak samo jest przy przekazywaniu 1,5 proc. z PIT na organizacje pożytku publicznego. "Pewne warunki muszą być spełnione. To są publiczne pieniądze, musi za tym iść pewna odpowiedzialność" - powiedziała.
Projekt zakłada, że rolnik płacący podatek rolny mógłby przekazać na rzecz dowolnego związku zawodowego rolników 1,5 proc. należnego podatku rolnego wskazując numer wpisu podmiotu uprawnionego w Krajowym Rejestrze Sądowym.
Związek - zgodnie z projektem po pierwszym czytaniu - musiałby spełnić następujące warunki: być wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego co najmniej 6 lat przed dniem 1 stycznia danego roku podatkowego; na dzień 1 stycznia danego roku podatkowego posiadać struktury organizacyjne co najmniej w 10 województwach i co najmniej w 5 powiatach w każdym z tych województw, a liczba członków tego związku w każdym z powiatów wynosi co najmniej 30.
Wpis związku zawodowego rolników indywidualnych na listę ma być dokonywany na wniosek danego związku złożony do ministra właściwego do spraw rolnictwa w terminie do dnia 31 grudnia roku poprzedzającego rok podatkowy.
Zgodnie z projektem, ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2024 r.
Nie przegap najważniejszych wiadomości