Przyszła decyzja ws obostrzeń zależy również od tego, czy będziemy zachowywać się odpowiedzialnie i transmisja wirusa nie będzie wzmożona, czy też będzie dochodzić do sytuacji, jak w weekend w Zakopanem, gdy wszelkie ograniczenia sanitarne zostały zlekceważone - zaznaczył szef KPRM Michał Dworczyk.
Zapytany we wtorek w Polsat News, czy rząd rozważa większe obostrzenia w związku z sytuacją epidemiczną Dworczyk powiedział, że "jest za wcześnie, by robić takie podsumowanie". Zaznaczył, że każdego dnia weryfikowane są nadchodzące dane o zakażeniach.
Przypomniał, że obecne poluzowanie obostrzeń obowiązuje przez dwa tygodnie - do 28 lutego. "Potem podejmiemy decyzję, czy obecna sytuacja epidemiczna jest taka, że możemy to poluzowanie utrzymać, czy też niestety trzeba niektóre branże powtórnie ograniczyć w funkcjonowaniu albo w ogóle zamknąć" - powiedział Dworczyk.
"To zależy również od nas - czy będziemy się zachowywali w sposób odpowiedzialny, a w konsekwencji transmisja wirusa nie będzie wzmożona, czy też będziemy mieli do czynienia z takimi sytuacjami jak w ostatni weekend w Zakopanem, kiedy wszelkie ograniczenia sanitarne zostały zlekceważone" - zaznaczył.