×

Subskrybuj newsletter
horecatrends.pl

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
Partnerzy portalu
Branża noclegowa w coraz większym stopniu zajmuje się uchodźcami
Uchodźcy przed przejściem granicznym Krakowiec-Korczowa na granicy ukraińsko-polskie. Fot. PAP/Vitaliy Hrabar

Branża noclegowa w coraz większym stopniu zajmuje się uchodźcami

Autor: PAP Data: 09 marca 2022 10:00 | Aktualizacja: 09 marca 2022 10:02

Wszystkie 72 miejsca noclegowe oddaliśmy uchodźcom z okupowanych terenów Ukrainy. Zdecydowana większość to kobiety z dziećmi, które dotarły do nas głównie z Kijowa i okolicznych miejscowości - mówi menadżerka pensjonatu Zielony Raj w Mielnie Halina Kędzierska.

  • Według informacji przekazanych przez magistrat w Mielnie w kilku pensjonatach i hotelach w gminie przebywa ponad 400 uchodźców z Ukrainy.
  • Kobiety i dzieci, które znalazły schronienie w Zielonym Raju w Mielne mają zapewnione śniadania i obiadokolacje w pobliskiej restauracji, której właścicielką jest prowadząca pensjonat.
  • Do pensjonatu dociera pomoc zarówno od prywatnych darczyńców, jak i gminy.

Pierwsi uchodźcy przyjechali do mieleńskiego pensjonatu już drugiego dnia wojny.

 

- To nie są zorganizowane grupy, a pojedyncze rodziny, głównie kobiety z dziećmi. Niektórzy przyjechali swoimi samochodami, inni w różny sposób dostali się do granicy z Polską, a później już po naszej stronie czekali na nich znajomi, przyjaciele, dalsza rodzina albo mężowie, którzy pracują w Koszalinie - powiedziała we wtorek (8 marca) Kędzierska.

Zaznaczyła przy tym, że te kobiety z dziećmi, których mężowie jeszcze przed wojną znaleźli zatrudnienie w Koszalinie, w pensjonacie zostają na jedną noc.

- Pracodawcy ich mężów załatwiają im mieszkania na wynajem i one od nas się wyprowadzają. Taką przyjęliśmy zasadę. Na miejsce tych rodzin, a mieliśmy takich do tej pory kilkanaście, przyjeżdżają kolejne osoby potrzebujące pomocy. Więc mamy trochę rotacji - poinformowała menadżerka pensjonatu.

Przekazała, że obecnie wszystkie 72 miejsca noclegowe zajmują uchodźcy, w większości z Kijowa i okolicznych miejscowości okupowanych przez rosyjską armię. Wśród nich jest jedna ciężarna, która po przyjeździe do Mielna objęta została opieką ginekologa.

Kobiety i dzieci, które znalazły schronienie w Zielonym Raju mają zapewnione śniadania i obiadokolacje w pobliskiej restauracji, której właścicielką jest prowadząca pensjonat.

- Te osoby, które mają np. małe dzieci lub z innych powodów nie chcą wychodzić z pensjonatu, boją się, czują dyskomfort, opuszczając miejsce, w którym poczuły się już względnie bezpiecznie, posiłki otrzymują na miejscu, na zasadzie cateringu. W zbieraniu tych zamówień pomaga nam Ukrainka Ania - powiedziała Kędzierska.

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Horeca Trends - Google News Obserwuj nas w Google News
Podobał się artykuł? Podziel się!

dodaj komentarz