Pandemia potrwa jeszcze około dwóch lat, jednak biorąc pod uwagę okres jej wygaszenia, czeka nas jeszcze około czterech lat walki -przewiduje dr Artur Zaczyński, dyrektor szpitala na Stadionie Narodowym i członek Rady Medycznej przy premierze.
Artur Zaczyński przewiduje, że w najbliższych tygodniach na pewno zwiększy się liczba zakażeń, ale pytanie brzmi, ile będzie hospitalizacji, ponieważ wciąż "ścigamy się z pandemią". Dr niewyobraża sobie tej fali bez wyszczepienia na poziomie przynajmniej 50 proc., bo bez tego na pewno nastąpiłby paraliż systemu ochrony zdrowia.
"Działalność szpitali jest na granicy wydolności" - podkreślił. Zaznaczył, że dotyczy to zarówno pacjentów covidowych, jak i niecovidowych. Zaczyński wskazał też, że problem jest zbyt późne zgłaszanie się pacjentów do szpitali.
Czy Rada Medyczna zaleca powrót dzieci do szkół 10 stycznia Zaczyński przyznał, że w chwili obecnej głosy są rozbieżne w tej kwestii. Prawdopodobieństwo przedłużenia szkolnego lockdownu ocenił jako "pół na pół". "Czy to będzie lockdown totalny, czy też lokalny, ograniczony do powiatów i województw, myślę, że w tej chwili wyliczenia trwają" - powiedział.
Jeśli będzie zwiększała się liczba zachorowań i hospitalizacji, to możliwe są dodatkowe obostrzenia.
Zdaniem dr Zaczyńskiego pandemia potrwa jeszcze około dwóch lat, jednak biorąc pod uwagę okres jej wygaszenia, czeka nas jeszcze około czterech lat walki.