Decyzje, które będą dotyczyły maseczek, izolacji domowej, kwarantanny będą sumarycznie łączone; myślimy z panem premierem, żeby kwiecień był tym okresem, kiedy podejmiemy te decyzje - zapowiada minister zdrowia Adam Niedzielski.
Minister Niedzielski zwrócił w niedzielę (13 marca) uwagę, że wobec wyhamowania spadków zakażeń w Polsce i napływu uchodźców z Ukrainy "podejmowanie teraz decyzji dotyczących np. tego, co dalej z maseczkami, musi troszeczkę zostać zawieszone".
- Myślę, że ta maseczka, te podstawowe zasady, które pozwalają zachować względnie to bezpieczeństwo epidemiczne - powinniśmy stosować - powiedział. "Ja jestem zwolennikiem, żebyśmy na razie tych maseczek do końca marca nie zdejmowali - podkreślił.
Minister zdrowia wyjaśnił, że "zakończenie stanu pandemii może nastąpić w Polsce prędko".
- Ale stan zagrożenia pandemicznego utrzymamy w Polsce jeszcze przez jakiś czas, bo przypomnę, że to jest taka stopniowalność, i zanim jest stan pandemii to jest stan zagrożenia pandemicznego - zapowiedział.
Niedzielski ocenił, że stan zagrożenia pandemicznego zostanie wprowadzone "nie wcześniej niż w kwietniu''.
- Pewnie te decyzje, które będą dotyczyły maseczek, izolacji domowej, kwarantanny (...) - to pewnie będą decyzje, które będą sumarycznie łączone - mówił szef MZ.
- Rzeczywiście tak o tym myślimy z panem premierem, żeby kwiecień był tym okresem, kiedy podejmiemy te decyzje - wyjaśnił.
Pytany o to, czy jest jakiś system zachęt dla uchodźców z Ukrainy, by dokonywali szczepień przeciw COVID-19, Niedzielski powiedział: "tutaj mamy podejście analogiczne, jak do obywateli polskich".
- Absolutnie nikogo tutaj nie będziemy różnicować - dodał.
Niedzielski przyznał, że nie ma dużego zainteresowania szczepieniami przeciw COVID-19 ze strony osób przybywających zza granicy.
- Nie dla wszystkich jest to priorytetem i zdarzają się odmowy - wyjaśnił.
Nie przegap najważniejszych wiadomości