- Obostrzenia cały czas obowiązują. Mamy wszędzie limity, również w hotelach dotyczące 30 proc. zajętości. Ferie będą okresem zwiększonych kontroli - mówił w środę (19 stycznia) minister zdrowia Adam Niedzielski, ogłaszając, że mamy ponad 30,5 tys. nowych zakażeń koronawirusem.
Minister zdrowia Adam Niedzielski zdecydował się w środę (19 stycznia) osobiście przekazać dane o nowych zakażeniach koronawirusem.
- Dzisiejszy wynik to 30 586 nowych zakażeń. To jest liczba, której nie spotkaliśmy w trakcie całej czwartej fali, mówię o ostatniej fali jesiennej – mówił na konferencji prasowej.
Podkreślił, że te wyniki oznaczają, że wkroczyliśmy w piątą falę koronawirusa, a ''ta fala będzie w najbliższych dniach bardzo dynamicznie się rozwijała'', a w przyszłym tygodniu możemy mieć do czynienia z poziomami zakażeń nawet powyżej 50 tysięcy.
Szef resortu zdrowia przypomniał, że limity 30 proc. zajętości lokali gastronomicznych czy hoteli mogą być przekraczane tylko i wyłącznie w przypadku wykazania się certyfikatem poświadczającym: bądź to ujemny wynik testu, bądź szczepienie, bądź status ozdrowieńca.
- Wszyscy widzimy, że egzekucja tych restrykcji czy przestrzeganie tych norm w tej chwili pozostawia wiele do życzenia, dlatego z taką atencją czekamy na wprowadzenie ustawy o weryfikacji statusu zdrowotnego, bo ona uchyli wszelkiego rodzaju wątpliwości i wtedy powszechność stosowania tych rozwiązań powinna mieć miejsce - mówił w środę (19 stycznia) minister zdrowia.
I dodał: - W związku z tym, w tej chwili nie jest sztuką obniżyć z 30 do 20 proc. ten limit, który jednak widzimy, że z jego przestrzeganiem są problemy, tylko dostarczenie takiej konstrukcji prawnej, która nie będzie budziła wątpliwości i zachęci wszystkich do powszechnego stosowania.
Adam Niedzielski zapowiedział też, że niezależnie od tych ruchów regulacyjnych, okres ferii będzie okresem zwiększonych kontroli, jeśli chodzi o działalność służb sanepidu i policji.
Minister zdrowia podał, że rząd obserwuje politykę walki z epidemią w innych krajach. Wskazał, że w widać w nich odejście od tego, co nazywane jest lockdownami - w kierunku powszechnego stosowania certyfikatów, które potwierdzają testowanie, ujemny wynika testu, status ozdrowieńca bądź też szczepienie.
- Myślę, że w ogóle lockdown jako taki raczej nie jest i nie będzie instrumentem wykorzystywanym w polityce epidemicznej, tak jak to było w poprzednich falach - stwierdził szef MZ.
Czytaj też: Jak liczyć gości do limitu? Obostrzenia w gastronomii i hotelach
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.