Wakacyjna, sezonowa praca nad morzem to kusząca perspektywa. Można zarobić od 3,5 do 10 tys. zł. Kogo poszukuje branża?
Kryzys na rynku turystycznej pracy sezonowej był widoczny przed majówką. Młodzi pracownicy, na których zatrudnienie liczy branża, zajęci byli wówczas szkołą. W okresie przedwakacyjnym w nadmorskich miejscowościach już poszukiwani są pracownicy.
Dziennik Bałtycki informuje, że podczas sezonowej pracy wakacyjnej w nadmorskich miejscowościach w Polsce można zarobić od 3,5 do nawet 10 tys. zł. Pracownicy są poszukiwani. Na 2-3 miesiące potrzebni są sezonowi pracownicy hotelowi i restauracyjni, a także tacy, którzy poprowadzą bary, stoiska z pamiątkami oraz rozrywką. Doświadczenie zdobyte w poprzednim sezonie pozwala negocjować wyższą stawkę.
Na okres wakacyjny najbardziej poszukiwani są kelnerzy, barmani, pomoce kuchenne i kucharze. Masowo w okresie letnim poszukiwane są też osoby do sprzątania, które znajdą zatrudnienie nie tylko w hotelach, ale i w prywatnych apartamentach, czy kwaterach.
Dziennik Bałtycki ujawnia stawki jakie można zarobić sezonowo. Sprzątaczki, pokojówki mogą zarobić od 3,5 do 5 tys. zł za sezon. Kelnerzy - od 3,8 do 6 tys. zł. Kucharki/kucharze zaś mogą otrzymać nawet 12 tys. zł za miesiąc. W punktach gastronomicznych za pracę zmianową z zakwaterowaniem sprzedawca gofrów i zapiekanek może liczyć na 22 - 25 zł brutto za godzinę.
Powyżej średniej są oferty pracy w turystyce w należących do najdroższych w Polsce Gdańsku, Sopocie i Gdyni. Jednak jednocześnie są tu znacznie wyższe wymogi co do pracowników.
Choć stawki są dobre, to pracy jest bardzo dużo, Ten kto liczy nie tylko na pracę , ale i na wypoczynek może się rozczarować. Do tego tylko nieliczni pracodawcy proponują zakwaterowanie.
Nie przegap najważniejszych wiadomości