28 maja przypada Światowy Dzień Hamburgera. Polacy już wiele lat temu zwariowali na punkcie tego dania. Obecnie obok mięsnych klasyków coraz bardziej popularne są także burgery wege.
Danie powstało na przełomie XIX i XX wieku w Stanach Zjednoczonych, gdzie szybko stało się kulinarnym symbolem. Jego nazwa powstała jednak od niemieckiego miasta Hamburg. W pierwszej połowie XIX wieku był to główny port, z którego emigranci wyruszali za Wielką Wodę, najczęściej do Nowego Jorku. Tam, aby pobudzić ich resentyment za ojczyzną i jednocześnie zarobić, zaczęto serwować na ulicach i w restauracjach kotlety z mielonego mięsa nazywane Hamburg steak.
Sekret burgera tkwi w prostocie przygotowania, dostępności składników oraz szerokiej gamie możliwych do stworzenia wariantów smakowych. Coraz większą popularność zdobywają właśnie burgerowe wariacje, w których klasyczną wołowinę i dodatki zamienia się na mniej oczywiste składniki.
Rośnie zainteresowanie opcjami wege: z kotletem z soczewicy, tofu lub z cieciorki. Na topie są także burgery fit, w których bułka zastępowana jest pieczywem pełnoziarnistym, albo... sałatą lodową. Coraz częściej sięgamy również po tzw. smash burgery oraz te wzbogacone o lokalne produkty, np. regionalny ser.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.