Weekend majowy to czas odpoczynku dla niemal wszystkich – nie dotyczy on jednak branży gastronomicznej. Jeśli przygotujemy się do niego odpowiednio, możemy liczyć na zwiększone obroty. Czy warto zatem wprowadzać specjalne menu na majówkę? W jaki sposób zachęcić klientów do odwiedzin w lokalu? - informują eksperci Fanex.
Choć pierwsze ogródki piwne pojawiły się już w marcu, dość szybko zostały zwinięte – zimny kwiecień nie zachęcał do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Na szczęście temperatura powoli rośnie, a długi weekend to doskonała okazja, by zainaugurować sezon i rozstawić ogródki piwne z myślą o klientach, którzy spędzają wolny czas w mieście. W jaki sposób wyróżnić swój ogródek spośród propozycji konkurencji? Zacznijmy od względów praktycznych. Parasole chroniące przed silnym słońcem, koce na wypadek nagłej zmiany pogody oraz możliwość bezproblemowego zamawiania to minimum, o które warto zadbać. Zadbajmy także o detale: dekoracje, rośliny, czekadełka czy miseczki z wodą dla czworonogów to drobiazgi, które budują klimat. Oddzielone od ruchu ulicznego ogródki piwne serwujące nie tylko piwo, ale również rozmaite dania i przekąski na majówkę zachęcają, by przysiąść w nich i spędzić czas z przyjaciółmi – wykorzystajmy weekend majowy do rozpoczęcia sezonu na ogródki pod gołym niebem - informują eksperci Fanex.
Niezależnie od tego, jaki rodzaj kuchni serwuje restauracja, warto wprowadzić do karty coś nowego. Menu na majówkę wcale nie musi być rozbudowane. Wystarczą dwie, trzy pozycje, które przyciągną uwagę klientów i wprowadzą powiew świeżości do oferty. Jeśli chodzi o menu na majówkę, strzałem w dziesiątkę będą sezonowe składniki. Po długich zimowych miesiącach wszyscy chętnie sięgniemy po świeże warzywa w każdej formie. Jeśli tylko mamy taką możliwość, dobrym pomysłem będą także dania z grilla, choć nie każda restauracja może rozstawić swój ruszt w pobliżu ogródka. Zwróćmy też uwagę na wydarzenia odbywające się w mieście podczas długiego weekendu – nowe dania i przekąski mogą nawiązywać do tej tematyki i dodatkowo zaintrygować gości, którzy przyjechali do miasta w konkretnym celu.
Posiadacze działek z pewnością już zacierają ręce i planują, jakie dania z grilla przygotują. Aromatyczna karkówka w marynacie z ketchupu pikantnego, żeberka z grilla, kaszanka, kiełbaski… A co mają zrobić biedni mieszkańcy bloków i kamienic, którzy nie wyjeżdżają nigdzie w tym roku i nie mogą tak po prostu rozpalić grilla na balkonie? Właśnie z myślą o takich osobach warto wprowadzić do menu dania z grilla – zarówno te tradycyjne, jak i zupełnie nowe, oryginalne. Wbrew pozorom znalezienie restauracji serwującej kiełbaski z grilla czy grillowaną karkówkę wcale nie jest takie proste! Jeśli nie możemy zorganizować tradycyjnego rusztu, dzięki któremu zapach grillowanego mięsa rozniesie się po całym ogródku, dania z grilla można przyrządzić także na elektrycznym ruszcie.
O ile restauratorzy mają całkiem sporo możliwości, by zaskoczyć klientów podczas długiego weekendu, w przypadku barów o nowości może być trudno. Tu z pomocą przychodzą wszelkiego rodzaju przekąski na majówkę na ciepło i na zimno. Nawet jeśli na co dzień serwujemy przede wszystkim napoje alkoholowe, warto zaproponować klientom coś więcej, by po prostu spędzili w naszym lokalu więcej czasu. Przekąski na majówkę w najprostszym wydaniu to wszelkiego rodzaju zapiekanki, tosty czy tarty. Możemy serwować je z przeróżnymi sosami, od lubianego przez wszystkich sosu czosnkowego po piekielnie ostry sos Carolina. Zamiast zwykłych chipsów i paluszków serwujmy nachosy z sosem serowym, zapiekane tortille czy panierowany ser – tego rodzaju przekąski na majówkę idealnie sprawdzą się w roli dodatków do piwa.