Gringo: Nie sama cena, a jakość kluczem w doborze dostawców

Właściciel Gringo przyznaje, że podstawowym kryterium przy wyborze dostawców pozostaje jakość oferowanego produktu.

– Od początku działalności pracowałem nad produktami i szukałem jak najlepszych rozwiązań. Generalnie rzecz biorąc, produkty mamy z wielu różnych miejsc. Dzisiaj przy budowie sieci musimy zminimalizować ilość dostawców ze względu na zależności logistyczne. Ale ciągle naszym podstawowym kryterium przy wyborze dostawców pozostaje produkt wysokiej jakości, pozbawiony chemii. Nie sama cena, a jakość. Dzisiaj pewnych dostawców zmieniliśmy, ale zachowując przy tym jakość. To jest klucz, którym kierujemy się, dobierając dostawców – tłumaczył Maciej „Bilon” Bilka, właściciel Gringo.

– Na przykład nasze taco pochodzi z małej manufaktury pod Krakowem, którą prowadzi Polka z mężem Meksykaninem. Domowym sumptem robią bardzo dobre, w pełni naturalne, pozbawione konserwantów, kukurydziane taco i dzięki temu ich działalność rozrasta się. Z kolei np. mięso bierzemy od różnych dostawców, przy tym wyselekcjonowaliśmy najlepsze partie i sami je mielimy, co jest gwarantem jakości – dodał Olek Pobikrowski, dyrektor ds. rozwoju Gringo. 

Czytaj więcej: Gringo: Profil kuchni charakteryzuje hasztag „Gastrofaza” (wywiad)

Nie przegap najważniejszych wiadomości

Obserwuj nas w Google News