Przeciętny Polak rocznie spożywa prawie 6 kilogramów czekolady. Wiele wskazuje, że ten rynek nadal będzie się systematycznie rozwijał. Słodkie dane i fakty przedstawiamy z okazji obchodzonego 12 kwietnia Dnia Czekolady.
Euromonoitor opublikował Raport „Światowy i polski rynek czekolady” na lata 2023-2027, w którym wskazuje, że w ubiegłym roku przeciętny Polak zjadł średnio 5,7 kilograma czekoladowych słodyczy. Natomiast do roku 2027 wartość ta ma wzrosnąć do 6,2 kilograma. Jak podano, wartość polskiego rynku słodyczy czekoladowych w czerwcu br. sięgnęła 8,483 mld zł, czyli o 10,9 proc. więcej niż rok wcześniej.
Z kolei D&B podaje, że w ubiegłym roku statystyczny Polak zjadł średnio od 5,5 kg do nawet 6 kg czekoladowych słodyczy. Głównie pralin, batonów i samej czekolady. Wartość polskiego rynku słodyczy czekoladowych szacuje się na blisko 8,5 mld złotych, czyli o 10 proc. więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Obecnie branża spożywcza zmaga się z wieloma trudnościami. Przede wszystkim wysokim cenami, kosztami produkcji czy załamaniem się łańcuchów dostaw. Mimo tego, rynek czekolady ma się w Polsce dobrze. Według prognoz, rynek wyrobów czekoladowych w 2023 roku urośnie nawet 5 proc." - podano w raporcie wywiadowni gospodarczej Dun & Bradsteet.
Polska jest jednym z najważniejszych eksporterów czekolady na świecie i w UE. Jeszcze w 2021 roku, zajmowaliśmy czwarte miejsce w Unii za Niemcami, Belgią i Włochami. Wówczas wartość sprzedaży za granicę wynosiła prawie 2,1 mld dolarów, co stanowiło 7,3 proc. udziału w eksporcie globalnym. Jednak w 2022 roku, zgodnie z danymi Eurostatu, zajęliśmy już trzecie miejsce. Pierwsze utrzymali Niemcy z eksportem 680 tysięcy ton, drugie zajęli Holendrzy – wyeksportowali 322 tysiące ton czekolady, a Polska zajęła trzecie miejsce z eksportem wynoszącym 295 tysięcy ton czekolady i przetworów czekoladowych (to stanowi 12 proc. całkowitego eksportu UE).
Dane NielsenaIQ wykazują jednocześnie dwukrotnie szybszy wzrost wartościowy rynku w stosunku do ilościowego – z 189,9 tys. ton w roku poprzednim do 200,6 tys. ton produkcji za ubiegły rok. Za przyczynę tej sytuacji podano inflację konsumencką oraz producencką. Ponadto w raporcie podano wartość sprzedaży światowego rynku czekoladowych słodyczy, która w 2021 r. wyniosła 115 mld dol. Prognozuje się, że do 2027 r. wzrośnie ona do 159,1 mld dol.
Najwięksi producenci czekolady w Polsce to Lotte Wedel, Mondelez oraz Ferrero. Te trzy firmy łącznie posiadają 50 proc. udziałów w rynku czekolady. Kolejne miejsca zajmują Goplana, Storck, Nestle, Wawel i Mars.
Czekolada to jednak nie tylko przyjemność, chociaż to główna przesłanka do kupowania tego produktu. Ma również działanie prozdrowotne.
Naukowcy z Baylor College of Medicine przeprowadzili analizę prowadzonych w ciągu ostatnich 50 lat badań na temat związków między czekoladą i chorobami serca. Sześć uwzględnionych projektów badawczych objęło ponad 330 tys. osób, które udostępniły informacje o spożyciu czekolady. Wyniki wskazują, że czekolada jest zdrowa. - Nasze badanie sugeruje, że czekolada pomaga zachować zdrowie naczyń krwionośnych - donosi dr Chayakrit Krittanawong, autor analizy opisanej na łamach "European Journal of Preventive Cardiology".
W przeszłości badania kliniczne pokazały, że czekolada działa korzystnie zarówno na ciśnienie krwi, jak i na nabłonek naczyń krwionośnych. W czasie obserwacji trwającej średnio prawie 9 lat u 14043 uczestników pojawiła się choroba wieńcowa, a 4667 doznało zawału. W porównaniu do osób, które jadły czekoladę rzadziej, niż raz w tygodniu, ochotnicy jedzący ją więcej niż raz na tydzień, byli o 8 proc. mniej zagrożeni chorobą wieńcową.
- Czekolada zawiera zdrowe dla serca składniki odżywcze, takie jak flawonoidy, metyloksantyny, polifenole i kwas stearynowy. Mogą one ograniczać stany zapalne i podnosić poziom dobrego cholesterolu (lipoprotein wysokiej gęstości - cholesterolu HDL). Czekolada wydaje się być obiecującym produktem, jeśli chodzi o zapobieganie chorobie wieńcowej serca. Potrzebne są jednak dalsze badania, aby określić, ile oraz jaką czekoladę można zalecić - dodaje naukowiec.Czekolada poprawia koncentrację
Czekolada poprawia nastrój, koncentrację, spowalnia procesy starzenia, działa przeciwzapalnie i przeciwnowotworowo.
Może nam dać witaminy z grupy A, B, E oraz składniki potrzebne do produkcji serotoniny, zwanej hormonem szczęścia. Działa antynowotworowo, chroni pamięć, opóźnia starzenie, działa przeciwzapalnie, nawilżająco, tonizująco, rewitalizująco. Oprócz poprawy nastroju, na pewno poprawia koncentrację. W święto czekolady życzę wszystkim smacznego
- powiedziała okulistka dr Bogumiła Wójcik-Niklewska z Uniwersyteckiego Centrum Okulistyki i Onkologii w Katowicach.
Jak zaznaczyła, z okulistycznego punktu widzenia szczególnie cenna jest witamina A. "Poprawi kontrast, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach. Gorzką czekoladę zaleca się np. pilotom przed lotem" - podkreśliła. Dr Wójcik-Niklewska zaznaczyła, że najzdrowsza jest właśnie czekolada gorzka. "Musimy pamiętać, że wszystkie minerały, składniki, odżywcze i witaminy znajdują się w ziarnach kakaowca. Wartościowa czekolada musi mieć powyżej 70 proc. kakao.
Nie jest też obojętne, w jaki sposób będzie zrobiona. Optymalnie byłoby, gdyby ziarna były suszone, nie palone. Warto czytać etykiety" - dodała. Czekolada ma dużą wartość energetyczną. Pięć tabliczek - pół kilograma - wystarczy, by pokryć dzienne zapotrzebowanie na energię.
Regularne spożywanie umiarkowanych ilości czekolady, również mlecznej, może mieć związek z niższym ryzykiem udaru u mężczyzn - wynika z pracy, którą publikuje pismo "Neurology".
Naukowcy z Instytutu Karolinska w Sztokholmie doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych wśród ponad 37 tys. szwedzkich mężczyzn w wieku 49-75 lat. Poproszono ich o wypełnienie ankiety na temat częstości spożywania różnych napojów i pokarmów, również czekolady. W ciągu ponad 10 lat w badanej grupie odnotowano blisko 2 tys. przypadków udaru (pierwszego w życiu).
Okazało się, że mężczyźni, którzy jedli większe ilości czekolady byli mniej narażeni na udar w porównaniu z panami, którzy w ogóle po nią nie sięgali. Ci, którzy zjadali jej najwięcej - tj. średnio 63 gram tygodniowo - mieli o 17 proc. niższe ryzyko tego zdarzenia. Szwedzki zespół uzyskał bardzo podobne rezultaty, gdy przeanalizował wyniki pięciu badań, które łącznie objęły ponad 4 tys. osób po udarze mózgu. Ci, którzy konsumowali najwięcej czekolady byli o 19 proc. mniej narażeni na udar niż osoby, które wcale jej nie jadły.
Gdy spożycie czekolady rosło o 50 gram (pół tabliczki czekolady) na tydzień, ryzyko udaru malało o 14 proc. "Korzystne działanie czekolady w prewencji udaru może wynikać z zawartości w niej flawonoidów. Związki te zdają się chronić przed chorobami układu krążenia ze względu na swoje właściwości przeciwutleniające, przeciwzakrzepowe i przeciwzapalne.
Możliwe też, że flawonoidy z czekolady mogą redukować stężenie +złego+ cholesterolu we krwi i obniżać ciśnienie tętnicze (są to znane czynniki ryzyka udaru - PAP)" - tłumaczy współautorka pracy dr Susanna C. Larsson. Badaczka przypomina, że we wcześniejszych badaniach dowodzono przede wszystkim korzystnego wpływu na układ krążenia gorzkiej czekolady.
Jednak około 90 proc. czekolady spożywanej w Szwecji stanowi czekolada mleczna, tak też było w naszym badaniu - podkreśla dr Larsson.
Jedzenie czekolady wzmacnia zdolności umysłu i narody przodujące w jej konsumpcji mają najwięcej laureatów Nagrody Nobla - napisał amerykański naukowiec w prestiżowym periodyku "New England Journal of Medicine".
Według Franza Messerlego ze szpitala St.Luke's-Roosevelt i Uniwersytetu Columbia w Nowym Jorku są dowody, że zawarte w czekoladzie flawonoidy (obecne również w czerwonym winie i zielonej herbacie) - "opóźniają lub nawet odwracają proces słabnięcia zdolności umysłowych". Jak podał w czwartek "Washington Post", który streścił tekst Messerlego, zadał on sobie trud, by zbadać korelację między konsumpcją czekolady w różnych krajach a liczbą przyznawanych ich obywatelom Nagród Nobla.
Okazało się, że - w proporcji do liczby ludności - najwięcej Nagród Nobla dostali Szwajcarzy, którzy także spożywają najwięcej czekolady. W rankingu konsumpcji czekolady i liczby laureatów Nobla per capita USA - a także np. Francja, Niemcy, Belgia i Holandia - znajdują się mniej więcej w środku stawki.
Na dole są natomiast takie kraje jak Chiny, Japonia
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.