8 listopada przypada Europejski Dzień Zdrowego Jedzenia i Gotowania. Czy faktycznie to, co Polacy spożywają na co dzień możemy określić mianem zdrowego?
Tegoroczny raport Cheers wykazał, że przeszło połowa Polaków zjada codziennie zalecane 4-5 posiłków. Pozostałe dane wskazują również na poprawę naszych nawyków żywieniowych. Po fast-foody sięgamy sporadycznie, włączamy coraz większą ilość owoców i warzyw do diety oraz chętniej czytamy etykiety i skład produktów – czynność tę deklaruje 68 proc. Polaków. Powód jest oczywisty – rośnie nasza świadomość na temat tego, co jemy. Według badań przeprowadzonych przez Bakalland, aż 85 proc. Polaków zwraca uwagę na jakość produktu spożywczego. Z kolei 67 proc. respondentów badania odpowiedziało, że zwraca uwagę na pochodzenie żywności. To świadczy o rosnącej świadomości na temat tego, co ląduje na talerzach.
- Nie ulega wątpliwości, że zmieniające się trendy wpłynęły na naszą samoświadomość dotyczącą tego, co jemy. A chcemy jeść nie tylko smacznie, ale i zdrowo. Jeszcze kilka lat temu większość z nas nie poświęcałaby czasu na sprawdzenie, jak smakują suszone owoce goji, które dziś są popularną bazą do shake’ów, sałatek i owsianek oraz znajdują swoje miejsce w batonach proteinowych. Świadomość żywienia wzrasta. Powiedzmy to otwarcie. Coraz mocniej da się zauważyć, jak bardzo nasz sposób życia i dieta wpływają na nasze samopoczucie – mówi Jakub Mauricz, trener, dietetyk i ekspert Trendbooka firmy Bakalland.
Z danych marki Lubella wynika, że 8 listopada obchodzimy także Dzień Zdrowego Śniadania.