Od początku sezonu mieliśmy stawki za maliny od 12,00 do 21,00 zł/kg (loco zakład). Obecnie tj. od kilku dni stawki utrzymywały się na poziomie 13,00 – 15,00 zł/kg. Jak wygląda sytuacja na rynku malin?
- Stawki sięgające i czasami przekraczające 20,00 zł/kg stały się psychologiczną barierą do przetwórców, głownie chłodni, bo malinę nie tylko trzeba kupić, ale też za nią zapłacić pieniędzmi o które nie jest tak łatwo w obecnej sytuacji gospodarczej. Nie ma też gwarancji, że uda się sprzedać wszystkie przetwory z zyskiem, bo rynek jest zmienny - mówi Dr Pawła Kracińskiego z Instytutu Ekonomii i Finansów SGGW.
Dlatego zdaniem eksperta część przetwórców po osiągnięciu tej granicznej ceny, wycofywała się z zakupu, co szybko przekładało się na obniżkę stawek rynkowych. Ten fakt rolnicy interpretowali jako zmową przetwórców, choć trzeba być ostrożnym w takich ocenach.
- Pamiętajmy ze przetwórcy, zwłaszcza chłodnie, to często średnie i małe firmy, które obracają obcym kapitałem tj. kredytami i ponoszą bardzo duże ryzyko. Dlatego część z nich wolała w ogóle nie kupować malin niż płacić stawki powyżej 20,00 zł/kg. Ale są jeszcze tłocznie, które w mojej ocenie odegrały większą rolę w ostatnich dniach na rynku malin. To więksi i silniejsi gracze, którzy wyszli z ceną zakupu surowca, która miała wpływ na poziom cen na rynku - dodaje.
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.