Szef kuchni dubajskiej restauracji Dodo Pizza zadał chatbotowi ChatGPT pytanie o to, jaka powinna być "pizza dla klientów z Dubaju”... I otrzymał przepis, który wkrótce trafi do menu lokalu.
Wiele się ostatnio słyszy i mówi o wykorzystywaniu narzędzia ChatGPT do pisania prac domowych, listów motywacyjnych i artykułów. Jednak mogą z niego korzystać także restauratorzy. Czego dowodem jest Spartak Arutyunyan, szef kuchni lokalu Dodo Pizza w Dubaju.
Serwis "The National" inoformuje, że restauracja ta już wkrótce serwować będzie pizzę z przepisu wygenerowanego właśnie przez ChatGPT.
Potrzebowałem trochę kreatywnej inspiracji przy tworzeniu nowego dania, więc poprosiłem ChatGPT o zaproponowanie najlepszej pizzy dla mieszkańców Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Chciałem zrobić coś specjalnego na otwarcie pierwszego lokalu w Dubaju, bo to dla nas duże wydarzenie - mówi Arutyunyan na filmie prezentującym przygotowanie pizzy.
Otwarcie dubajskiej restauracji Dodo Pizza nastąpi 18 lutego.
W przepisie, który wygenerował ChatGPT, jest kofta z jagnięciny z sosem z tahini i sumakiem i fetą. Chatbot zaleca też, by pizzę tę robić na cienkim cieście i posypywać ją zaatarem. Spartak Arutyunyan docenił pomysłowość chatbota, ale otrzymany przepis musiał trochę zmodyfikować - zamiast jagnięciny, która jest tam trudno dostępna i droga, zdecydował się na bardziej popularnego kurczaka. Dodał też limonkę, paprykę i inne przyprawy, a zamiast fety użył paneeru.
To nie pierwszy przypadek, kiedy sztuczna inteligencja została wykorzystana do generowania przepisów kulinarnych. Jesienią ubiegłego roku "The New York Times" opublikował film, który pokazuje, jak ChatGPT tworzy przepisy na Święto Dziękczynienia. Jednak recenzje krytyków kulinarnych były miażdżące. Dziennikarka Priya Krishna stwierdziła, że jej zdaniem sztuczna inteligencja nigdy nie będzie w stanie zastąpić intuicji kucharza i sprawić, że potrawa opowie nam jakąś historię.
Faktem jest, że wiele osób zwraca się do botów z kulinarnymi zapytaniami. Są tak popularne, że OpenAI uruchomiło nawet specjalną platformę ChefGPT. Ma ona polecać przepisy kulinarne i jadłospisy, żeby ludzie nie musieli już się zastanawiać, co będzie na obiad.
ChefGPT, zanim zaproponuje przepis, prosi użytkowników o podanie szeregu szczegółowych informacji, m.in. na temat dostępnych składników. Do wyboru są też różne konfiguracje diety - można zażyczyć sobie np., żeby bot generował przepisy na podstawie zapotrzebowania użytkownika na makroskładniki.
W dwa tygodnie po uruchomieniu platforma ma już 40 tys użytkowników. Jak twierdzi jej twórca Stefano Cantu, wygenerowała do tej pory ponad 35 tys. przepisów. Pełen dostęp kosztuje 2,99 dolarów.
Nie przegap najważniejszych wiadomości