Donuty Ekipy kolejny raz pod wnikliwym okiem ekspertów od jakości żywności. Tym razem produktowi przyjrzał się serwis CzytamyEtykiety.pl. ''(…) grupą docelową Ekipy są dzieci - wymagamy od nich więcej!!'' - pisze.
Donuty EKIPY Friza i Dooti Donuts pojawiły się w sklepach Biedronki 28 marca. Spotkały się z dużym zainteresowaniem nie tylko klientów, ale i ekspertów zajmujących się jakością żywności.
''Skład jest bardzo długi, ale to dlatego, że donuty mają sporo ‘’bajerów’’ chociażby posypek, więc to go wydłuża. Są tu barwniki w tym błękit brylantowy, który jest szkodliwy. Jest olej palmowy, sztuczne aromaty, dużo cukru - jest kiepsko (…)'' - analizuje skład donutów serwis CzytamyEtykiety.pl.
Serwis publikuje etykietę z długą listą składników i zaznacza, że wie, iż posypią się komentarze, że ‘’Wszystko jest dla ludzi’’, ‘’Raz na jakiś czas, nikomu nie zaszkodzi’’ czy ‘’Pączki muszą być słodkie!’’.
Jednak CzytamEtykiety.pl uważa, że od idoli dzieci i młodzieży można wymagać więcej.
‘’Drażni mnie, że idole nie potrafią wykorzystać swojej siły do zrobienia czegoś dobrego… ja wiem, że tu chodzi o pieniądze – zawsze o nie chodzi w takich sytuacjach (…). Wyobraźmy sobie jak wiele dobrego mogliby zrobić – jakby poszli w odwrotnym kierunku i propagowali, promowali produkty z dobrym składem, aktywnością fizyczna itp. - myślę, że miałoby to same pozytywne rezultaty’’ - czytamy.
Brakuje tu odpowiedzialności za swoje działania - podkreśla CzytamyEtykiety.pl.
Składowi donutów Ekipy przyjrzała się także dziennikarka, edukatorka, autorka i prowadząca programu ‘’MądrzeJEMY’’ Katarzyna Bosacka.
Czytaj też: Bosacka bierze pod lupę donut Ekipy: „56 składników w 1 pączku”
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.