Coffee pairingi i cuppingi sprawią, że gość poczuje się członkiem społeczności, a nie tylko kimś, kto przychodzi od czasu do czasu - uważa Przemek Tarnawski, twórca palarni Roastains, sensoryk, znawca kawy specialty.
Horecatrends: Jak za pomocą kawy wyróżnić się na rynku lokali gastronomicznych?
Przemek Tarnawski, twórca palarni Roastins: Można korzystać z kaw typu single, czyli kaw pochodzących z jednego regionu. Dzięki temu oferujemy klientowi możliwość spróbowania tego, jak kawa z danego regionu smakuje. Jest to pewien odpowiednik serwowania wina, gdzie decydujemy się na wybór pewnej apelacji, gdzie wiemy jakie nuty smakowe występują, dzięki terroir jakie mamy w danym regionie. Tak samo w przypadku kawy. Jeżeli decydujemy się na metody alternatywne zaparzania kawy, takie jak Chemex, Kalita czy Drip - możemy zaprezentować naszym gościom kawę z Kenii, która może posiadać nuty czarnej porzeczki czy z Etiopii, która może być truskawkowa. Do ekspresów również polecamy single, czyli kawy Single Origin, które mogą pochodzić z Brazylii, Hondurasu czy Gwatemali, które charakteryzują się głównie nutami deserowymi, takimi jak czekolada i orzechy.
Goście mogą być bardziej zainteresowani smakami z danego regionu niż mieszankami, które były na całym świecie kawowym wszechobecne. I tutaj istotna rzecz, jak korzystać z tych singli, żeby przyciągnąć gościa, w jaki sposób działać, żeby stał się on członkiem społeczności, a nie tylko gościem, który przychodzi od czasu do czasu. Możemy korzystać z tych singli w taki sposób, że zapraszać gości na przykład na coffee pairingi, czyli korzystając z tego, że mamy kawę truskawkową możemy do przygotować do niej jakiś deser, który będzie idealnie ten smak rozmywał. Jeśli mamy porzeczkową kawę czemu nie przygotować do niej śmietankowego ciastka, które będzie się bardzo kremowe i będzie idealnie komponowało z taką kawą. To już jest taka specjalność, z której moglibyśmy słynąć i ludzie specjalnie mogli przychodzić do naszego miejsca właśnie na takie wydarzenie. Goście są teraz dużo bardziej skłonni wydawać większe pieniądze na kupno czegoś na prezent czy na jakieś wydarzenia, aniżeli stricte na jakiś konkretny produkt.
Żeby tak przedstawić tę ofertę, zbudować takie wydarzenie potrzebny jest fachowy barista w kawiarni?
Może to być barista, może to być ktoś kto po prostu interesuje się kawą na przykład właściciel bądź dostawca kawy - on może też dawać takie sugestie. Można konsultować ze swoim dostawcą, jaką kawę czy jakie ciastko widziałby jako połączenie z jaką kawą. Każdy kto jest świadomy tej branży będzie umiał dobrać coś, co w fajny sposób uwydatni ten savor, czyli smak w połączeniu z kawą. Kolejną ciekawą rzeczą jest organizacja różnych wydarzeń, na które można zapraszać swoich gości choćby w celu promocji lokalu.
Jeżeli jesteśmy nowi musimy zrobić coś, aby ludzie o nas usłyszeli, żeby wiedzieli, że takie miejsce powstało czy że zdecydowaliśmy się na otwarcie menu na metody alternatywne. Jak to zrobić? Można na przykład zaprosić ludzi na tzw. cuppingi, czyli wydarzenia cup tastingowe, które polegają na prezentacji ziaren, które mamy w ofercie. Goście, którzy się na takim wydarzeniu zgromadzą mogą ich skosztować. Właściwie zawsze takie wydarzenia są darmowe. Dzisiaj jesteśmy na Festiwalu Kawy w Katowicach, gdzie właściwie na każdym stoisku można jakieś kawy spróbować za darmo i potem ewentualnie podjąć decyzję o zakupie.
Takie samo wydarzenie można zorganizować w swojej kawiarni dla swoich gości po to, aby poznali jak najwięcej smaków. Spotykamy się z taką opinią, że ludzie nie lubią kawy kwaśnej, a dajemy im tak naprawdę kwasową kawę jaką mamy w ofercie, czyli Kenię, ale ona jednak wraz z kwasowością niesie ze sobą walory aromatyczne związane z czarną porzeczką, grejpfrutem, gdzie to wszystko się zgadza. Przykładem niech będzie kwaśny dżem - lubimy kwaśne dżemy, bo one są zbalansowane. Tak samo kawa z Kenii - ona jest słodka, jest kwasowa i czujemy w niej czarną porzeczkę. Osoby, które normalnie mówią, że nie lubią kwaśnej kawy - nagle mówią, że kawa z Kenii jest pyszna i wracają po dokładkę.
Czyli cuppingi to wydarzenia nie tylko dla baristów i specjalistów od coffee specialty, ale też dla gości?
W ogóle kawa specialty jest dla gości. Ciągłe podnoszenie jakości nie może się zamknąć na branży gastronomicznej i nie mogą sobie jej pić w domu tylko bariści i właściciele lokali, tylko właśnie trzeba się dzielić nią z gośćmi. Tą jakością, tą wyjątkowością ziaren czy też powtarzalnością pewnych smaków takich jak Kenia, Etiopia, deserowe nuty Ameryki Południowej czy Środkowej. Trzeba to prezentować po to, żeby nasi goście w lokalach mogli sobie wyrobić gust. Jeśli przez 10 lat będziemy pić jedną kawę, to możemy powiedzieć, że lubimy kawę, ale nie możemy powiedzieć tak naprawdę, jaką kawę lubimy. Szczególnie, jeżeli w dawnym świecie zdecydowaliśmy się na mieszanki i tak naprawdę nie wiedzieliśmy nawet z jakich krajów te ziarna osoby wymieszane i nie wiedzieliśmy, jak wpływ na tę mieszankę obecność ziaren z danego kraju.
Dziękuję za rozmowę.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.