Pękaty słoik, czerwona nakrętka, a pod nią ułożony w "fale" mix masła orzechowego, karmelu i czekolady z dodatkiem orzeszków ziemnych. Koszmar dietetyka? Dziś być może tak, ale na przełomie lat 90. i dwutysięcznych Krem Snickers był jednym z ulubionych śniadaniowych wyborów dla dzieci dorastających w epoce Gumy Turbo i Frugo, o czym może zaświadczyć autor tego tekstu. Z czasem dziecięca fascynacja przełożyła się na równie wielkie rozczarowanie, gdy krem pojawiał się w sklepach coraz rzadziej, by w pewnym momencie zniknąć na dobre.
Więcej czytaj na www.portalspozywczy.pl.