W połowie kwietnia ubiegłego roku lagun podbił internet. Niebezpieczne zwierzę, które okazało się być croissantem stało się inspiracją do memów, ale i dla gastronomii. Bielska cukiernia i bistro Mono serwuje go jako wytrawne śniadanie, na trzy sposoby.
Krakowskie Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami rok temu podzieliło się historią o zgłoszeniu, jakie otrzymało. Zaniepokojona kobieta zgłosiła, że na drzewie naprzeciw bloku zauważono groźne stworzenie.
''- Jest brązowe, siedzi na drzewie i to jest ten… noooo, ten.. lagun! - pani wykrzykuje zadowolona, że nareszcie przypomniała sobie właściwe słowo'' - relacjonował KTOZ.
Tajemniczym lagunem-legwanem okazał się croissant, który utknął między gałęziami drzewa. Internet i social media podchwyciły wątek laguna. Wykorzystała go również gastronomia.
Czytaj też: Laguny podbijają Social Media kawiarni, stacji paliw, targów
Rok po debiucie laguna, na śniadanie z nim w roli głównej zaprasza bielska cukiernia i bistro Mono. Podaje go w trzech kompozycjach smakowych:
- croissant /ekologiczne jajko sadzone /boczek /roszponka /pomidory/szczypiorek;
- croissant /awokado /łosoś wędzony na zimno /czerwona cebula /sałata;
- croissant /camembert /konfitury francuskie /winogrona.
''Laguny'' kosztują od 23 do 27 zł.
Dodatkowo co weekend bielskie Mono podaje ''laguny'' na słodko - za każdym razem jest to inna kompozycja smakowa.
Nie przegap najważniejszych wiadomości
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.