Miłosław & Makłowicz ArcyIPA to pierwsze piwo uwarzone przez miłosławskich piwowarów we współpracy z Robertem Makłowiczem. Powstało w połączeniu pięciu odmian chmielu oraz soku mandarynek uprawianych w dolinie Neretwy w Chorwacji.
- Klimat Dalmacji jest idealny do uprawy cytrusów, więc posadzono tutaj plantację mandarynek. Tych mandarynek spróbowałem - spróbowałem i zwariowałem. Pomyślałem zróbmy coś sokiem. Połączyłem ze sobą wytwórców sokiem z tychże neretwiańskich mandarynek razem z moimi znajomymi wytwórcami piwa w browarze Miłosław - mówi Robert Makłowicz, dziennikarz i znawca kulinariów.
Browar Fortuna w Miłosławiu wyjaśnia, że do nachmielenia ArcyIPA wykorzystano szerokiego wachlarza chmieli z różnych zakątków Europy.
''Po pierwsze, z Pawłem Piłatem z PolishHops wybraliśmy kompozycję polskich odmian nowofalowych dającą najbardziej rześki, owocowy profil. Po drugie, profil ten wzbogaciliśmy o odmianę Hallertau Blanc przywodzącą na myśl białe wino, francuski chmiel Elixir (kultywar o wybitnie tropikalnym charakterze, użyty prawdopodobnie po raz pierwszy w Polsce) oraz niemiecki chmiel Mandarina Bavaria'' - czytamy.
Sok z mandarynek został zakupiony bezpośrednio od Klaudii Krstičević, prowadzącej wielokrotnie nagradzane ekologiczne gospodarstwo uprawiające i przetwarzające owoce w dolinie Neretwy w Chorwacji.
''Niewielki dodatek soku wspaniale uzupełnił bukiet piwa, nie zmieniając go jednak z IPA w radlera'' - zapewnia Browar Fortuna.
Miłosław & Makłowicz ArcyIPA to limitowana seria, dostępna w butelkach o pojemności 500 ml. Piwo jest już dostępne w sieci Żabka, a pod koniec miesiąca trafi do innych sklepów.
Browar Fortuna to niewielki browar, położony w Wielkopolsce, w miejscowości Miłosław. Ma 130-letnie doświadczenie warzenia piwnych specjalności. Obecnie ocznie browar warzy tyle piwa, ile największe koncerny w jeden dzień.
Browar Fortuna jako jeden z nielicznych browarów w kraju i Europie warzy swoje piwa metodą otwartej fermentacji w otwartych kadziach fermentacyjnych, w sposób jak było dawniej warzone piwo. Piwo po dodaniu drożdży fermentuje w nich tak, jak chciała natura: bez sztucznego przyspieszania, bez poddawania ciśnieniu czy temperaturze.
''Dzięki temu drożdże są u nas szczęśliwsze, nie stresują się, mają idealne warunki do rozwoju i w efekcie dają niepowtarzalny, świeży smak i bogaty aromat'' - zapewnia browar.
Nie przegap najważniejszych wiadomości